Czy to był cud?

Odpowiedzi na to pytanie wciąż bezskutecznie poszukują siostry pasjonistki. Proszą o pomoc w udokumentowaniu tego cudownego uzdrowienia, żeby przyspieszyć proces beatyfikacyjny założycielki zakonu Józefy Hałacińskiej.

Dawid Turowiecki

|

20.04.2017 00:00 Gość Płocki 16/2017

dodane 20.04.2017 00:00
0

Był najprawdopodobniej rok 1948. Do szpitala powiatowego w Płońsku przywieziono wijącego się z bólu mężczyznę, chorego od kilku dni na skręt kiszek. Lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Asystujące przy operacji siostry pasjonistki zaczęły modlić się o jego zdrowie za wstawiennictwem swojej założycielki, matki Józefy Hałacińskiej. Po kilkunastu dniach mężczyzna zupełnie zdrowy opuścił szpital...

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Dawid Turowiecki

Zapisane na później

Pobieranie listy