Bogactwo wielkanocnych tradycji, wspaniała atmosfera starego drewnianego kościółka, kolorowo barwione jaja oraz ręcznie wyplatane wielkanocne palmy. Tak przedstawia się Niedziela Palmowa w skansenie. Tutaj tradycje nie śpią.
Najważniejszym momentem uroczystości była Msza św., sprawowana w zabytkowym kościele z Drążdżewa przez ks. Andrzeja Więckowskiego, dziekana sierpeckiego. W czasie liturgii nastąpiło poświęcenie palm i procesja. Eucharystię uświetnił występ Zespół Tańca Ludowego "MASOVIA" Politechniki Warszawskiej.
- Skoro rozpoczynamy Wielki Tydzień, to wszystko niech będzie i w nas wielkie. Wielkie pragnienie przemiany życia, wielkie dążenie do świętości przyjmowania krzyża, a także wielka wdzięczność za to, czego dokonał dla nas Pan Jezus. Tradycyjnie Niedziela Palmowa to również święto młodzieży, zapewne pamiętamy ŚDM w Krakowie. Módlmy się też, aby Jezus budził w sercach młodych entuzjazm wiary i odwagę podążania za Nim drogą Ewangelii – mówił ks. Więckowski na początku Mszy św.
Przybywając do muzeum w Niedzielę Palmową można było zwiedzić jego ekspozycje, a we wnętrzach zabytkowych chałup zobaczyć wystawę "Wielkanoc na Mazowszu". Zwiedzając chłopskie chaty można zobaczyć, z czego robiono kiedyś palmy wielkanocne, a także ucieszyć oko odświętnymi dekoracjami izb czy też przyjrzeć się zdobionym na różne sposoby jajkom. Spacerując po terenie ekspozycji można zobaczyć także odświętne dekorowanie wnętrza, wyrób palm wielkanocnych, pokaz malowania jajek, wysypywania wzorów piaskiem na glinianej podłodze i wiele innych.
Szczególną uwagę przykuwały ilości pokarmów w koszach i bogato zastawione święconką stoły, które w Wielką Sobotę czekały w domu sołtysa na poświęcenie. Dla wielu odwiedzających była to doskonała przechadzka po tym, co zapomniane, aby ponownie przypomnieć sobie wielkanocne obyczaje i tradycje.
Dodatkowo zwiedzający mogli nabyć świąteczne akcesoria. W ramach trwającego przez cały dzień jarmarku wielkanocnego wystawcy prezentowali ręcznie wykonane wiklinowe koszyki, dekoracyjne pisanki, cukrowe baranki oraz inne wyroby rękodzieła ludowego. Dla wszystkich miłośników plenerowych wypraw czekały przejażdżki bryczką.
- Co roku przyjeżdżamy na Niedzielę Palmową do skansenu razem z dziećmi. Chcemy nie tylko wprowadzić ich w świat dawnej tradycji, ale namacalnie ukazać to, co do dziś przetrwało, choć w nieco innej formie. Tutaj prawdziwie czuje się rozpoczynający Wielki Tydzień. Procesja z palmami, w której bierzemy udział, pozwala nam poczuć klimat, jaki panował, kiedy Jezus na osiołku wjeżdżał do Jerozolimy. Jesteśmy tu, bo wiele z tych obyczajów przenosimy do swojego teraźniejszego życia: wspólne robienie kolorowych palm, rodzinne malowanie jaj, czy kontynuowanie zabawy w lany poniedziałek – mówi obecny na obchodach Niedzieli Palmowej w skansenie Marcin.