Zimnolubne zwierzęta, wodni mieszkańcy Wisły, "ptasie piękności", "amazońskie giganty", żarłacze to jedni z wielu bohaterów "Ferii w płockim zoo".
Płocki ogród zoologiczny nie śpi zimą. Przeciwnie. Najbliższe dwa tygodnie ferii zapowiadają się tu szczególnie ciekawie. Od poniedziałku do piątku, o godz. 11 będą organizowane zajęcia, prowadzone przez opiekunów zwierząt, którzy podzielą się ciekawostkami ze swojej codziennej pracy.
- Nie będą to zatem informacje, które wyczytamy w książce, czy encyklopedii. Będziemy się starali, przynajmniej przy niektórych zwierzętach, zajrzeć na ich zaplecze, gdzie nocują. Pokażemy też, jeśli się uda, jakie są zabezpieczenia, mechanizmy, aby te zwierzęta nie wyszły. Podczas zajęć w akwarium będziemy się starali pokazać atrybuty, którymi posługują się opiekunowie w pracy ze zwierzętami. Wyjaśniamy, jak czyści się akwaria, jakim sprzętem bada się parametry wody, czym karmimy ryby - zapowiada Magdalena Kowalkowska, kierownik działu promocji i marketingu ogrodu zoologicznego.
Większa część zajęć odbędzie się w pawilonie, gdzie mieści się Herpetarium i Akwarium. To właśnie część akwarystyczna, otwarta po długim remoncie tuż przed Bożym Narodzeniem 2016 r., będzie główną atrakcją tych spotkań. W 23 potężnych zbiornikach zamieszkują reprezentanci rozmaitych gatunków dosłownie z całego świata: z akwenów Afryki, Ameryk, Azji, Australii.
Program feryjnych zajęć rozpocznie się jednak od zimowej trasy, zamieszkanej przez zimnolubne gatunki, takie jak pantera śnieżna, czy tygrys syberyjski.- Oczywiście ciepłolubne zwierzęta też są wypuszczane, tylko na krócej. Jeśli będziemy przechodzić na przykład obok słonia, który będzie na wybiegu, to nie przejdziemy obok niego obojętnie. Również coś ciekawego o nim powiemy - zapewnia Patrycja Śniegowska z działu edukacyjnego.
"W łuskach i pancerzu"- to kolejna, nie akwarystyczna propozycja w pierwszym tygodniu ferii. Rzecz będzie o gadach. - Myślę, że to będzie ciekawe spotkanie, bo będziemy mogli pochwalić się wieloma okazami. Nie wszystkie gady prezentujemy w Herpetarium; wiele mamy na zapleczach. Pokażemy je, a te łagodne będzie można dotknąć. Mamy też eksponaty; można będzie np. zobaczyć, jak zbudowany jest pancerz żółwia, czy skóra węża - informuje P. Śniegowska. - Co roku obchodzimy urodziny aligatorzycy Marty, która jest już na tyle sędziwa, że cały czas spędza w jednej pozycji. Często zwiedzający nas pytają, czy ona żyje. Chcemy więc pokazać, że Marta na prawdę żyje… - dodaje szefowa działu promocji i reklamy.
Podczas cyklu "Ferie w płockim zoo" będzie można też spotkać "ptasie piękności", wśród których zachwycają nie tylko egzotyczne ptaki, ale i te, które żyją w Polsce. Takim ptakiem jest np. żołna, która ubarwieniem piór przypomina kolibra. A kto widział dudka tylko w elementarzu pierwszoklasisty, może zobaczyć go na żywo w Płockim Ogrodzie Zoologicznym.
W pawilonie Herpetarium odbędą się też zajęcia o płazach i bezkręgowcach. Płockie zoo posiada wiele żab i ropuch, ale te raczej będzie można tylko oglądać, zarówno ze względu na jad, jak i ich bardzo delikatną skórę.
Zajęcia w Akwarium będą dotyczyły kolejno: ryb wiślanych, świata rafy koralowej, mieszkańców afrykańskich wód, następnie ryb- gigantów zamieszkujących wody Amazonki i wreszcie - mocny finał ferii - spotkanie z czterema młodymi żarłaczami czarnopłetwymi. - Będziemy dostosowywać się do zwiedzających, i w zależności, czy znają to akwarium, będziemy się starali najpierw pokazać je w całości, a potem przejść do konkretnego obszaru wodnego - mówi Magdalena Kowalkowska.
A jest co oglądać: olbrzymie, węgorzokształtne arapaimy, płaszczki, piranie, wielkie glonojady, brzytewniki, które wyglądają jak wąski liść i pływają z głową w dole, koniki morskie, które też pływają pionowo, chwytając się od czasu do czasu ogonem. Można tu zobaczyć zadziwiające kształtem krewetki, a wśród nich piękne, purpurowe okazy. Warto dłużej zatrzymać się przy wiosłonosach i poczekać, aż otworzą tzw. rostrum, które stanowi prawie połowę całego ciała ryby. W płockim Akwarium są też charakterystyczne rybki, które niemal każde dziecko wita okrzykiem "Nemo"!; są i osobniki pływające grzbietem do dołu, odwracające się tylko w porze karmienia. Trudno oderwać wzrok od zbiornika z rafą koralową, pełną falujących bezkręgowców. - Za każdym razem, jak się tam podchodzi, można odkryć coś nowego - przekonuje Magdalena Kowalkowska. I wreszcie - wiślane okazy, może trochę mniej spektakularne, niż ryby egzotyczne, ale urody też nie można im odmówić. Można tu zobaczyć m.in. okonie, sandacze, karasie, szczupaka, pospolitego, karpie, trocie.
Zwiedzając, można wziąć udział w konkursie fotograficznym: "złap rybkę na fotkę". Dodatkową atrakcją dla tropicieli jest gra terenowa, czyli możliwość rozwiązania krzyżówki. Kto poprawnie ją rozwiąże, otrzyma nagrodę w kasie biletowej zoo.
Zajęcia z cyklu "Ferie w płockim zoo" odbywają się od poniedziałku do piątku, w godz. 11-13, dla osób indywidualnych, w każdym wieku. Nie trzeba wcześniej rezerwować miejsca; wystarczy wykupić bilet w kasie. Grupy mogą zwiedzać ogród w pozostałych godzinach. Ale to nie wszystko. W soboty i niedziele, w południe, w pawilonie Herpetarium prowadzony jest pokaz zwierząt zmiennocieplnych, a codziennie o godz. 13 odbywa się trening medyczny fok. Płocki Ogród Zoologiczny czynny jest przez cały rok, także w niedziele i dni świąteczne.
Program zajęć feryjnych:
13.02 - "Śnieżnym tropem" - wędrówka trasą zimowego zwiedzania
14.02 - "Wisłą do Bałtyku" - zajęcia w akwarium
15.02 - "Świat koralowych raf" - zajęcia w akwarium
16.02 - "W łuskach i pancerzu" - czyli o naszych gadach
17.02 - "Tajemnice afrykańskich wód" - zajęcia w akwarium
20.02 - "Ptasie piękności naszego zoo"
21.02 - "Amazońskie giganty" - zajęcia w akwarium
22.02 - "Dzień z życia akwarysty, czyli co kręci naszego dyrektora" - zajęcia z Krzysztofem Kelmanem
23.02 - "O tych, co kumkają, i tych, co kręgosłupa nie mają"
24.02 - "Szczęki 4, czyli spotkanie z żarłaczami" - zajęcia w akwarium