- Kochani, apostołów było tylko dwunastu, ale zdobyli cały świat dla Jezusa, dla Ewangelii - mówił do małych kolędników bp Piotr.
Doroczne spotkanie kolędników w Płocku to z pewnością najbarwniejszy zjazd małych diecezjan. I najsympatyczniejszy. Szkoda, że w tym roku dotarło na nie niewiele dzieci. Wśród nich była niezawodna grupa ze Szczytna pod kierunkiem katechetki Elizy Łoniewskiej i dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 17 w Płocku pod opieką s. Ancilii, pasjonistki. Mali kolędnicy wystąpili w barwnych strojach; było wśród nich sporo pastuszków, byli królowie, Maryja z Dzieciątkiem i Józef, kilku aniołów oraz… mały mieszkaniec Tajlandii. To właśnie dla dzieci z tego kraju przeznaczona jest tegoroczna zbiórka, prowadzona w parafiach przez grupy kolędnicze. Pieniądze z kolędowania zostały przyniesione przez dzieci w procesjach z darami, w czasie Mszy św. w katedrze.
- Kochani, apostołów było tylko dwunastu, a poszli na cały świat, zdobyli cały świat dla Jezusa, dla Ewangelii. Dzisiaj są tu przedstawiciele małych kolędników, ale wiele dzieci kolędowało na rzecz misji w tych ostatnich dniach w naszej diecezji. Byli także u nas, na Wzgórzu Tumskim. Zbieraliście w tym roku na tzw. „niewidzialne dzieci” w Tajlandii, to znaczy te dzieci, które są pozbawione wszelkich praw. Wy niesiecie pomoc waszym rówieśnikom z Tajlandii poprzez Dzieło Misyjne Dzieci - powiedział do małych kolędników bp Piotr.
Biskup ordynariusz i biskup pomocniczy Mirosław Milewski odprawili dziś Mszę św. w katedrze dla uczestników tego spotkania. Liturgię sprawowali też misjonarze z naszej diecezji: ks. Adam Pergół pracujący w Zambii i ks. Radosław Zawadzki z Peru. Na spotkanie z kolędnikami przybyła też misjonarka zakonna w Kamerunie, s. Ismaela Kuchna.
Mali kolędnicy wysłuchali kazania księdza misjonarza, a właściwie zostali wciągnięci w dialog o zadaniach misjonarza, który w krajach afrykańskich nieraz musi stawić czoło czarownikom i uwalniać ludzi z lęku. Misjonarz z Zambii m.in. pokazał dzieciom afrykańskie maski. - Wyobraźmy sobie, że razem przenosimy się wszyscy do Afryki - tam, gdzie jest ciepło. I widzimy czarownika, którzy chce zawładnąć duszami ludzkimi, i ludzi, którzy mu wierzą, bo się boją. Co im powiemy? - Powiemy im: Nie słuchajcie go! I powiemy też, że Bóg jest stwórcą nieba i ziemi i nas kocha - padały odpowiedzi. - Tak. Już jesteście misjonarzami. Gdy kochamy innych, wtedy szatan zmyka! I to jest zadanie wszystkich misjonarzy - dać świadectwo Bożej miłości - mówił ks. Adam. Misjonarz, opisując na konkretnych przykładach warunki, w jakich żyją dzieci w krajach afrykańskich, zachęcał uczestników tego spotkania do wdzięczności Panu Bogu za wszystko, co się ma.
Po Mszy św. kolędnicy, wraz z misjonarzami i opiekunami, przeszli, kolędując, do Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie odbyło się dalsze spotkanie.
am