Po raz drugi ulicami Żuromina przeszedł Orszak Trzech Króli.
Królewski marsz wyruszył sprzed Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Dąbrowskiej do sanktuarium Matki Bożej Żuromińskiej.
- W tym roku, mimo mrozu, było więcej uczestników. Musieliśmy jednak zrezygnować z koni, że względu na oblodzone drogi – stwierdził ks. Mateusz Molak, wikariusz parafii św. Antoniego i koordynator orszaku.
- W trakcie marszu śpiewaliśmy kolędy i krzyczeliśmy różne hasła np.: Świat jest Bożym, Bóg go stworzył! Żuromin się cieszy, do stajenki spieszy! Chociaż dzisiaj mrozi, Jezus nam dowodzi! - przyznała Ola, uczestniczka marszu.
Po dotarciu do kościoła została odprawiona Msza św., a po niej odbył się koncert kolęd w wykonaniu uczniów miejscowego liceum.
ks. Mateusz Molak, ao