Płońskiemu Orszakowi Trzech Króli nie był straszny nawet siarczysty mróz, chociaż z pewnością wpłynął on na frekwencję świątecznego wydarzenia.
Kto przeszedł całą drogę korowodu spod kościoła parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego pod świątynię św. Michała Archanioła, z dłuższym przystankiem pod domem kultury, już zasługuje na duże słowa uznania.
Przenikliwe zimno sprawiło, że wielu płońszczan nie chciało tego dnia wystawiać nosa poza drzwi. Na opatulonych po uszy śmiałków czekały śpiewniki z kolędami, korony, pamiątkowe nalepki oraz smaczne paszteciki.
Płońskiemu orszakowi towarzyszyło hasło: "Pokój i dobro". To pod siedzibą Miejskiego Centrum Kultury rozegrała się walka aniołów z demonicznymi siłami zła. Udział w ognistej inscenizacji wzięła Młodzieżowa Grupa Zadaniowa "Iskierki" oraz trupa kuglarska "Straszydło w drodze". Zło dobrem pokonano.
Głównymi organizatorami orszaku były Miejskie Centrum Kultury w Płońsku oraz Samorząd Miasta Płońska. W plenerowe przedsięwzięcie zaangażowały się również obydwie płońskie parafie.
Dawid Turowiecki