Czego nam potrzeba? przejdź do galerii

Wigilia na Starym Rynku kolejny raz zgromadziła mieszkańców Płocka, by w poszerzonej, "miejskiej rodzinie" składać sobie świąteczne życzenia. O godz. 18 zabrzmiał z wieży ratuszowej płocki hejnał. Na scenie pojawili się harcerze z hufca ZHP Płock im. Obrońców Płocka z Betlejemskim Światełkiem Pokoju, które już wczoraj zanieśli biskupowi płockiemu, a podczas wigilii miejskiej przekazali je na ręce prezydenta miasta i biskupa Kościoła Starokatolickiego Mariawitów.

- Światło to zapłonęło po raz 30., a po raz 26. dotarło do Polski. Harcerze z hufca ZHP Płock im. Obrońców Płocka mieli przyjemność odebrać to światło w Wiedniu od austriackich skautów i podtrzymywać płomień przez setki kilometrów aż do Płocka - przypomnieli płoccy harcerze. Hasłem, jakie w tym roku towarzyszy wędrówce tego światła, są słowa "Odważnie twórzmy pokój".

- Bardzo się cieszę, że ta piękna tradycja Wigilii pod Ratuszem jest kontynuowana. Święta Bożego Narodzenia jednoczą wszystkich wyznawców Chrystusa i wszystkich ludzi dobrej woli. To nie są tylko święta katolików. Te święta Bożego Narodzenia, do których się przygotowujemy, to święta również braci mariawitów, prawosławnych. Przecież oni żyją razem z nami, w naszej płockiej społeczności. Są to również święta wszystkich ludzi dobrej woli, tak aniołowie śpiewali nad grotą betlejemską dwa tysiące lat temu - mówił bp Piotr Libera, składając życzenia pokoju, który symbolizuje światło, zapalone w Betlejem i przywiezione przez harcerzy. - To Jezus Chrystus jest naszym pokojem. Tak bardzo świat, nasze środowiska, tego pokoju potrzebuje - zauważył biskup płocki. Życząc dobrych, pełnych nadziei świąt, zapraszał do świętowania tego czasu w świątyniach i uczestnictwa w Pasterkach.

Życzenia świąteczne złożył także bp Marek Maria Karol Babi, biskup Kościoła Starokatolickiego Mariawitów. Dziękował za zaproszenie na wigilię i przypomniał, że Kościół mariawicki od ponad 100 lat uczestniczy w historii Płocka. - Czas wigilii to czas, gdy składamy sobie życzenia, łamiemy się opłatkiem i dzielimy się Bożym pokojem. Pokój Chrystusowy jest bardzo ściśle związany z Bożą miłością do człowieka i miłosierdziem dla grzesznika. Każdy z nas, który jest naśladowcą Jezusa Chrystusa, powinien nie tylko w te święta, ale każdego dnia okazywać miłość dla swoich bliźnich i miłosierdzie dla tych, którzy potrafią nieraz skrzywdzić lub dokuczyć - mówił bp Babi. Życzył wszystkim Bożego błogosławieństwa, radości, pomyślności i nadziei płynącej od żłóbka Bożej dzieciny.

Do hasła, jakie towarzyszy wędrówce betlejemskiego światła, nawiązał też prezydent Andrzej Nowakowski. - Jakich piękniejszych życzeń potrzeba dzisiaj w naszym mieście, w ojczyźnie. Ten pokój zaczyna się w nas, w naszych rodzinach, miejscach pracy, w naszym mieście. Chcielibyśmy, żeby ten pokój był także w naszej ojczyźnie - mówił. - Przed nami wyjątkowe święta, podczas których będziemy siadać przy wigilijnym stole z najważniejszymi dla nas ludźmi. Dla tych, których nie ma już wśród nas, a których pamiętamy i kochamy, zostawimy, zgodnie z tradycją, puste miejsce przy stole. Będziemy łamać się opłatkiem, przebaczając sobie to, co złego nas spotkało i dziękując za wszelkie dobro, które było naszym udziałem - powiedział prezydent Płocka. Dziękował też biskupom i harcerzom za uczestnictwo w wigilii. Wszystkich obecnym na rynku złożył życzenia świąteczne i noworoczne.

Na rynku zabrzmiały też kolędy w nowoczesnych, energetycznych aranżacjach, w wykonaniu zespołu Bosco Band, działającego w ramach duszpasterstwa Petroklezja. Tego wieczoru na scenie pojawiła się także Kapela Płocka. Prezydent i jego zastępca wręczyli dyplomy i narody w konkursie na najpiękniejszą witrynę świąteczną. W tym roku laureatem konkursu została działająca od niedawna galeria Sara, a wyróżnienia otrzymały salony: „Koralik”, „W cztery oczy” oraz sklep Prinze. Na mieszkańców czekały również inne atrakcje, m.in. żywa szopka i świąteczny poczęstunek. Swoje stoisko na rynku, z szeroką ofertą, przygotował Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki.