- Słowa bez świadectwa są puste - przypomniał ks. Michał Zadworny, asystent płockiego Klubu Inteligencji Katolickiej.
Ta płocka tradycja trwa już 30 lat, gdy 19 października, w kolejne rocznice męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, członkowie i sympatycy Klubu Inteligencji Katolickiej, Wyższe Seminarium Duchowne i mieszkańcy Płocka, najpierw w kościele św. Jana Chrzciciela, a później na Tamie we Włocławku, modlą się w intencji ojczyzny.
- Słowa bez świadectwa są puste - powiedział ks. Michał Zadworny, asystent płockiego KIK-u. - Ks. Jerzy przypomina nam, że mamy upominać się o godność ludzką i o prawdę, że nie wolno nam "budować dziejów bez dziejów" - mówił ks. Zadworny, który przewodniczył Mszy św.
- Bł. ks. Jerzy Popiełuszko pyta nas o stan naszej międzyludzkiej solidarności i o prawdę wewnętrzną naszych sumień - mówił w kazaniu ks. Grzegorz Dobrzeniecki, proboszcz parafii Świętego Krzyża w Płocku Podolszycach. - Dziś, chyba bardziej niż 32 lata temu, gdy ginął ks. Jerzy, zapominamy o drugim człowieku. Odczuwa się dziś brak solidarności bycia z drugim człowiekiem w najprostszych gestach! (...) Trzeba być bogatym w dobro, aby zwyciężać zło - powtarzał nam ks. Popiełuszko. Czy żyję Bogiem, który czyni mnie dobrym? Czy żyję prawdą? - mówił ks. proboszcz Dobrzeniecki.