Potrzeba dobrego i kompetentnego towarzyszenia człowiekowi w obliczu zmian - wybrzmiało na międzynarodowej konferencji szkoleniowo-naukowej w Płocku.
Zmiana ma wiele imion: to choroba, starość, śmierć, żałoba, ale również zmiany cywilizacyjne i związane z nimi wyzwania wychowawcze - o nich wszystkich była mowa w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Płocku. Konferencja wpisywała się w diecezjalne obchody ku czci św. Łukasza - patrona Służby Zdrowia. Na zakończenie Mszy św. w kaplicy św. o. Pio przewodniczył bp Mirosław Milewski.
- Dla was, pracowników Służby Zdrowia, święto Łukasza Ewangelisty to sprawa ducha i formacji - zauważył ks. biskup. - Jesteście lekarzami ciała, ale pamiętajcie też o duchowym wymiarze choroby. Patrzcie na przykład świętych: o. Pio, matki Teresy z Kalkuty czy Jana Pawła II. Bądźcie jak uczniowie Pana i mówcie swym pacjentom, że jeśli wierzą, to ich cierpienie ma głęboki sens w Jezusie - mówił bp Mirosław. Przypomniał płockim medykom, że ich praca jest misją i miłosierdziem spełnianym względem bliźniego.
Jak zwracali uwagę organizatorzy konferencji: "Człowiek w obliczu zmiany - konteksty medyczne, edukacyjne, społeczne i psychologiczne", miała ona charakter interdyscyplinarny i szkoleniowy. Do jej uczestników skierował list minister zdrowia Konstanty Radziwiłł.
- Jaki charakter i jaką zmianą jest starość? - zastanawiała się dr Ilona Gołębiewska z Uczelni Korczaka w Warszawie. - Na emeryturze jest więcej czasu, ale przychodzą też choroby, cierpienie i śmierć, dlatego następuje przewartościowanie dotychczasowego życia. Wtedy człowiek znajduje się "pomiędzy" i musi wybrać. Wtedy bardziej zastanawiamy się nad sobą, naszym stanem i zaczynamy konfrontować nasze poglądy i wartości. To sprawdzian naszych norm, zasad i wartości. To fundamentalny sprawdzian w życiu - wyjaśniała prelegentka teorię sytuacji granicznych.
- Sytuacja graniczna może mieć charakter tragiczny, ponieważ polega na konflikcie między praktyką a ideałem dobrego życia. Jest ona również szansą doświadczenia wzniosłości, która polega na świadomym sprostaniu temu, co przynosi los. Jest to moment doświadczenia siebie, konfrontacja obrazu samego siebie z rzeczywistością, moment zadania sobie pytań fundamentalnych, głębokie doświadczenie odpowiedzialności za siebie i swoje życie - stwierdziła dr Gołębiewska.
Mówiła o starości jako zmianie w sensie biologicznym: starzenie się organizmu, zmiana wyglądu i choroby; w sensie psychologicznym: trudności z akceptacją tego etapu życia; w sensie społecznym: bo zmienia się rola w rodzinie, następuje przejście na emeryturę, samotność, nowa organizacja życia.
W kolejnych wystąpieniach prelegentów wybrzmiało, że każda zmiana budzi lęk, bo jest wejściem w nowe doświadczenia i konfrontuje z nowymi lękami. Warto więc podjąć komunikację z pacjentem, nawiązując do aspektu kulturowego.
Mówiono o sytuacji kryzysowej, którą powoduje choroba nowotworowa. - Na wiadomość: "Mam raka", pacjent reaguje szokiem, gniewem, rozpaczą, lękiem i odwiecznym pytaniem: "dlaczego ja?". Należy ułatwić ekspresję i wybuch uczuć, należy dać prawo do płaczu, aby nastąpiła "wentylacja uczuć" - radziła prof. Krystyna de Walden-Gałuszko, prezes Polskiego Towarzystwa Psychoonkologicznego.
- Żałoba to zerwane więzi i dramat osób, to trudne powiedzenie "do widzenia" - mówił z kolei ks. prof. Andrzej Gretkowski z Płocka. - Przy dziecku potrzebna jest obecność i dobra komunikacja: trzeba mówić prawdę dostosowaną do wieku, nie należy bać się, aby powiedzieć dziecku: "Ja nie wiem". Potrzebne jest aktywne i uważne słuchanie dziecka. Wypowiada bowiem ono cztery prośby: bądź przy mnie, pomóż mi, nie opuszczaj mnie i delikatnie dotykaj mojej duszy - mówił ks. profesor.
- Częścią naturalnego rozwoju jest doświadczanie sytuacji granicznych. Ten rozwój dokonuje się również w obliczu transcendencji. Wiele osób, które tego doświadczyły, nazywają je łaską, Bogiem. W tym jest wielka nadzieja - mówił z kolei prof. Andrzej Wojciechowski.