Wyższe Seminarium Duchowne rozpoczęło 423. rok istnienia.
- Czyż nie po to istnieje seminarium? Czyż nie jest to szkoła dla odważnych? Aby ratować to podstawowe powołanie człowieka, ten prymat powołania i Bożej misji również w świecie nam współczesnym? - pytał bp Piotr Libera w czasie Mszy św., która rozpoczęła inaugurację nowego roku akademickiego w płockim WSD.
- Dlatego nam trzeba się inaczej uczyć, inaczej formować, aby nie tylko mieć wiedzę, ale być uczniem Jezusa. Jeśli chcemy ukazywać innym Pana Boga, mamy się trzymać Jego słowa, aby nie być "grobem pobielanym", który życiem wewnętrznym i postępowaniem przeczy temu, co wypowiada. Jak ważne są dla nas przestrogi Pana Jezusa, abyśmy nie budowali grobowców martwych idei, ale przekazywali innym klucze poznania, abyśmy byli wrażliwi na to, co dzieje się w nas. Bo to przecież w nas, tak naprawdę, zaczyna się seminarium: i milczenie, i modlitwa, i studium, i praca - akcentował ks. biskup w kaplicy Dobrego Pasterza.
To właśnie Eucharystia wyróżniała tę akademicką inaugurację w najstarszej wyższej uczelni północnego Mazowsza. Później w seminaryjnej auli, zwanej Salą Biskupów było podobnie, jak na innych uczelniach: wprowadzono sztandar, odśpiewano hymn narodowy, przemówił rektor i odbyła się immatrykulacja nowych studentów, choć tu - trzeba zaznaczyć - było ich nieporównywalnie mniej, niż na innych uczelniach - bo pięciu. Odbył się wykład inauguracyjny i wyśpiewano radosne "Gaudeamus Igitur...".
A jednak, choć podobna i różna była ta inauguracja od innych, o jej specyfice mówił w swym przemówieniu ks. rektor Marek Jarosz.
- Wydaje się, że dzisiaj została zredukowana rola i misja uniwersytetu, bo dziś, nie do końca wiadomo: kto kogo kształtuje i kto wpływa najbardziej na współczesny świat: polityka, pieniądz czy nauka - mówił ks. rektor.
- Niestety, niewielu chce zmieniać tę rzeczywistość organicznie, bo wymagałoby to konfrontacji z faktami... Kościół może stanie się w przyszłości wspólnotą małych wspólnot, ale będzie zawsze stał na straży tego, co święte, piękne i prawdziwe - akcentował ks. Jarosz.
O kreatywności i miłości, czyli o moralnej odpowiedzialności za środowisko człowieka w nauczaniu papieża Franciszka mówił w wykładzie inauguracyjnym ks. Remigiusz Stacherski, wykładowca teologii moralnej w płockim WSD.
- Niech nie zabraknie wam motywacji i gotowości oraz odwagi do wyjścia ku waszym rówieśnikom, bo musicie im zanieść owoce przeżytych niedawno Światowych Dni Młodzieży - mówił ks. biskup na zakończenie uroczystości.