W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku z bp. Piotrem Liberą dziękowali za 40 lat kapłaństwa księża wyświęceni w 1976 roku.
Z bp. Piotrem przy ołtarzu stanęli księża, którzy otrzymali święcenia kapłańskie 6 czerwca 1976 roku w płockiej katedrze z rąk bp. Bogdana Sikorskiego: ks. kan. Krzysztof Kozłowski - proboszcz parafii św. Wojciecha w Malużynie, ks. Wiesław Leszczyński - proboszcz parafii św. Jakuba w Górze, ks. Franciszek Stepnowski - proboszcz parafii św. Floriana w Radzanowie k. Płocka i ks. kan. Andrzej Zakrzewski - proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Tłuchowie.
Do grupy modlących się dołączył ks. kan. Stanisław Puchaczewski - proboszcz parafii św. Karola Boromeusza w Żyrardowie, który po podziale diecezji w 1992 roku został inkardynowany do diecezji łowickiej.
- Okrągła rocznica święceń kapłańskich to czas podsumowań i radowania się owocami naszej posługi, ale to również czas powrotu do źródeł. Czy czujemy jeszcze moc włożonych na nas rąk biskupa? - pytał swych rocznikowych kolegów-księży bp Piotr Libera.
W kazaniu biskup przestrzegał, aby ksiądz "nie oswoił się" nigdy z łaską kapłaństwa, aby jej sobie nie "przywłaszczył". - Może słuchamy słów Jezusa, ale nie wnikamy w głąb rzeczywistości Słowa, może oswoiliśmy się z Jezusem, ale nie widzimy Jego ubogich i potrzebujących? (...). Ale Chrystusa nie da się przecież oswoić. Można Go kochać albo nienawidzić. A my przecież mamy Mu służyć w miłości. On dał nam przecież charyzmat służby! Podziękujmy również za przyjaźń z Jezusem, a przecież przyjaźni nie da się oswoić Niech to będzie również wdzięczność za naszą kapłańską przyjaźń ze stołem wielkoczwartkowym i dziękczynienie za przyjaźń z Jezusem obecnym w słowie, w tabernakulum i we wspólnocie Kościoła - mówił ksiądz biskup w kazaniu.
ks. Włodzimierz Piętka