– Gdy odbywały się uroczystości 1050. rocznicy chrztu Polski, zrodziła się we mnie taka wewnętrzna refleksja, że przecież także jubileusz mojego chrztu się zbliża – mówi Adam Przepałkowski, który przybył z pielgrzymką do Przasnysza, gdzie przed 78 laty został ochrzczony.
Jest w człowieku zaklęty jakiś sentyment, który każe powracać do tych dawnych miejsc – uważa pan Adam. – Nie chcę, żeby wyszło, iż jestem lepszy od innych, ale po prostu otrzymałem bardzo silny impuls wewnętrzny, że tak mam zrobić. Coś mnie natchnęło. Trudno to wyjaśnić, ale raczej wiadomo, o co chodzi i od kogo ten impuls.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Wojciech Ostrowski