Około 130 młodych ludzi zaangażowanych w Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, reprezentujących swoje diecezjalne zarządy spędziło w Płocku trzy dni na podsumowaniu ostatniego roku, planowaniu kolejnych inicjatyw i wymianie doświadczeń.
- Jesteśmy zaszczyceni tym, że możemy gościć elitę KSM z całej Polski oraz że to właśnie u nas odbyły się kolejne wybory do Prezydium Krajowej Rady KSM i Komisji Rewizyjnej. Przez całą sesję towarzyszą nam relikwie patronów KSM: bł. Karoliny Kózkówny i św. Stanisława Kostki. Jesteśmy dumni, że jeden z patronów KSM, św. Stanisław pochodzi właśnie z naszej diecezji; to właściwie przede wszystkim on jest gospodarzem tegorocznej Sesji – mówiła Małgorzata Roman, prezes zarządu diecezjalnego KSM diecezji płockiej, który był gospodarzem tegorocznej sesji.
Uczestnicy zjazdu wybrali nowy skład Prezydium i Komisji Rewizyjnej, omówili najważniejsze akcje, podejmowane przez Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, wymieniali się doświadczeniami i dyskutowali nad kolejnymi inicjatywami.
- Podziwiam sposób przeprowadzenia wyborów, piękne prezentacje poszczególnych osób, zatroskanie o KSM ze strony pytających. Dziękuję ustępującemu Prezydium, a nowemu życzę światła i Bożej pomocy w wypełnianiu misji - powiedział, goszczący na sesji bp Henryk Tomasik, który wygłosił homilię, podczas sobotniej Mszy św. W Płocku, mieście pierwszych objawień Jezusa Miłosiernego, mówił o prawdziwym znaczeniu miłosierdzia, mylonego współcześnie z pobłażliwością. Młodzież ze stowarzyszenia odwiedziła tego dnia Sanktuarium na Starym Rynku i modliła się tam Koronką do Bożego Miłosierdzia.
Do płockiej „Studni” w niedzielę przybył bp Piotr Libera. - Cieszę się, że wśród wielu tematów, które podejmujecie jest także kwestia przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Przecież to najważniejsze wydarzenie w 2016 r. Chciałbym, by końcówka tego spotkania była konkretna, byście mogli przełożyć te rozważania i wasze obrady na konkretne punkty i wracając do waszych wspólnot, potrafili wnieść w życie rówieśników inspirujące światło nowej nadziei, działania - powiedział ordynariusz płocki do młodych z KSM.
Podczas płockiej sesji młodzież wraz z duszpasterzami podsumowała ogólnopolskie akcje, takie jak Rajd dla Życia, czy coraz bardziej popularne Debaty Walentynkowe, przeprowadzane już m.in. w Poznaniu, Kielcach, Rzeszowie, Zielonej Górze i Katowicach. Członkowie KSM starają się organizować je w uczelniach lub szkołach, zapraszając ciekawych gości i specjalistów. Najmłodszym „dzieckiem” społeczności KSM jest Młodzieżowa Akademia Dziennikarstwa, zainicjowana we współpracy z biurem prasowym Konferencji Episkopatu Polski. Działa pod hasłem: „Łączyć się, aby się dzielić” i ma za zadanie gromadzić lokalnie środowiska młodych, zaangażowanych dziennikarzy.
- Oprócz ważnych tematów – wybory, sprawozdania, zainaugurowana kwestia tworzenia Młodzieżowej Akademii Dziennikarstwa – liczymy, że wyjdziemy z młodzieżą szeroko w przestrzeń mediów społecznościowych; zaproszenie na Kongres Młodzieży Polonijnej w Warszawie, potem ŚDM w Krakowie” – wyliczał podejmowane tematy asystent generalny KSM, ks. Zbigniew Kucharski.
Rozmowa z Iloną Trojnar z diecezji siedleckiej, nową przewodniczącą Prezydium Krajowej Rady KSM
Czym jest ten zjazd?
To jest spotkanie krajowej rady, którą tworzą delegaci ze wszystkich diecezji w kraju. Tutaj, do Płocka przyjechali reprezentanci 30 diecezji. Oprócz wyborów mieliśmy w programie np. omówienie Debat Walentynkowych, które są od kilku lat realizowane w całym kraju. Z ważnych tematów to oczywiście Światowe Dni Młodzieży, w które też bardzo licznie włączyło się KSM. Nie obyło się też bez naszej sztandarowej imprezy „Rajd dla życia”, podsumowania i planów na kolejny rok. Chcemy, aby z każdej diecezji, spod katedry wyruszyły rajdy rowerowe do Krakowa na ŚDM, pod hasłem „Wszystkie drogi prowadzą do miłosierdzia”. Podsumowujemy też różne inicjatywy, które są w diecezjach, bo każda diecezja angażuje się na swoim szczeblu.
Jak przenosicie długą historię, wartości i bogatą tradycję Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży we współczesność? Jak dziś pracujecie?
My mówimy często, że KSM jest pociągiem jadącym na dwóch szynach: akcji i formacji; jedno bez drugiego nie może istnieć. Zaczyna się od podstawowej pracy w oddziale, od cotygodniowej formacji, od pracy nad sobą, która kształtuje charakter, relacje z Panem Bogiem i uczy właściwych zachowań.
Dzięki takim inicjatywom, jak Młodzieżowej Akademia Dziennikarstwa chcemy przesyłać informacje na Twiterze, angażować się, komentować, zalewać świat mediów, komunikatorów, portali społecznościowych pozytywnymi wartościami. Chodzi o to, żebyśmy się odzywali, mówili jakie mamy stanowisko, bo my mamy też wpływ na kształt tego, co się dzieje w naszym kraju, a nie tylko ludzie, negujący nasze wartości.
Patrząc choćby na dossier członków waszych zarządów, widać, że jesteście ludźmi po studiach, aktywnymi zawodowo, zaangażowanymi społecznie. Czy to przypadek, czy tego uczy was KSM?
KSM faktycznie przygotowuje do życia. Człowiek tu się uczy wszystkiego: obcowania z innymi ludźmi, współpracy z samorządami, ośrodkami kultury, z mediami. To potem przekłada się również na przygotowanie zawodowe. Ja pracuję teraz jako kierownik biura zarządu Caritas diecezji siedleckiej i wykorzystuję tu wszystko, czego nauczyłam się w KSM. Jestem ponad 15 lat w stowarzyszeniu, od tego najniższego szczebla, po ten najwyższy, krajowy. Gdy pracowałam w zarządzie KSM swojej diecezji siedleckiej, podejmowaliśmy różne akcje. Na przykład naszą sztandarową inicjatywą był Ogólnopolski Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej „Hosanna”. Młodzi, którzy angażują się w KSM, czy wolontariat mają wiele propozycji pracy, bo wiadomo, że są ludźmi, którzy nie żałują czasu, chcą się rozwijać, uczyć się. Myślę, że to widać, wymagamy od siebie i chcemy robić to, co robimy najlepiej.
Chcecie też „zdobywać” laicki świat, to znaczy wychodzić też do środowisk niekoniecznie katolickich, wierzących. To dzisiaj bardzo trudne…
Mamy dobrą formację, by móc się dzielić. Podejmując wszelkie działania także na szczeblu kulturalnym i społecznym otwieramy się na ludzi, którzy nie są związani z Kościołem. Chcemy do nich dotrzeć, mieć jakiś punkt zaczepienia, żeby potem z nimi współpracować.
Co jest waszym sztandarowym działaniem?
Myślę, że Rajd dla życia, i obrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Ona jest bardzo ważna, a przecież niezwykle atakowana w dzisiejszym świecie. Myślę też, że ważna jest Młodzieżowa Akademia Dziennikarstwa czy Debaty Walentynkowe, otwarte dla szerszej publiczności. Podejmują one konkretne tematy w dobrym kierunku, pozwalają się wypowiadać także tym, którzy mają odmienne zdanie. Jeśli nawet coś się odrobinę poruszy w ich sercu, to zaowocuje za jakiś czas.
Kim jest współczesny KSM-owicz?
Jest młodym, szalonym człowiekiem, który wykorzystuje wszystkie narzędzia, jakie daje współczesny świat. Ambitny, zdolny, aktywny…
am/ksm