Na comiesięcznym spotkaniu w parafii św. Józefa w Makowie Mazowieckim nie zabrakło modlitwy, homilii i błogosławieństwa.
Makowska fara wypełniła się zarówno młodymi, jak i starszymi na kolejnym nabożeństwie "Effatha". "Effatha" to nabożeństwo z błogosławieństwem uszu i ust, aby dokładniej usłyszeć słowo Boże i głosić je innym. Obrzęd ten był przygotowaniem do chrztu przez katechumenów.
Nabożeństwu przewodniczył ks. Marcin Durzyński. W swoim rozważaniu mówił: - Wszyscy wiemy, że zamknięcie się człowieka, jego odizolowanie się nie zależy tylko od narządów zmysłów. Istnieje zamknięcie wewnętrzne, które wiąże się z głęboką istotą osoby, tym co Biblia nazywa sercem. To jest to, co Jezus przyszedł otworzyć, wyzwolić, aby uwolnić nas do przezywania w pełni relacji z Bogiem i innymi – mówił w czasie nabożeństwa ks. Marcin.
Jednocześnie przypominał, że to krótkie słowo "effatha" – otwórz się! – streszcza cała misję Chrystusa. - Po to On stał się człowiekiem, aby człowiek, który stał się wewnętrznie głuchy i niemy z powodu grzechu, był w stanie usłyszeć głos Boga, głos miłości, która przemawia do jego serca, i w ten sposób sam nauczył się mówić językiem miłości, porozumiewając się z Bogiem i bliźnimi. Aby nieść Jezusa innym musisz się na nowo otworzyć i Go usłyszeć, wsłuchać się w Jego głos, abyś mógł Go nieść innym – przypominał ks. Durzyński.
Duszpasterz zwrócił uwagę, że realia życia sprawiają, że zamykamy się na innych, umykamy, najchętniej zamknęlibyśmy się we własnym mieszkaniu i wyłączyli telefon. – Dawniej ludzie mieli ze sobą kontakt, więcej rozmawiali, byli ze sobą. Dzisiaj są telefony, facebook i skype, a kontakt się urywa – zwracał uwagę ks. Marcin Durzyński. Przypomniał wiernym, że są istotami społecznymi, którym potrzebny jest inny człowiek. Człowiek nie jest samotną wyspą, ale potrzebuje drugiego człowieka inaczej będzie wyjałowiony, "zdziczeje".
– Jezus dzisiaj mówi do Ciebie "effatha" – otwórz się! Daj sobie poślinić język. Otwórz się i zrzuć swoje więzy. Otwórz się i znajdź z powrotem smak życia – zachęcał duszpasterz.
Na koniec nabożeństwa kapłani pobłogosławili uszy i usta wszystkich wiernych obecnych na nabożeństwie.
Agnieszka Otłowska