Z okazji Światowego Dnia Walki z Rakiem, w kaplicy Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie odbyła się konferencja ks. prof. Ireneusza Mroczkowskiego. Po niej bp Piotr Libera odprawił Msze św. w intencji chorych onkologicznie.
- Pragniemy towarzyszyć i otoczyć modlitwą wszystkich ludzi utrudzonych przez cierpienie – mówił w czasie powitania uczestników konferencji i Mszy św., ks. Maciej Szostak, kapelan ciechanowskiego szpitala. - Dzisiaj szczególnie w tej kaplicy gromadzi nas pragnienie modlitwy za tych z pośród nas, których w jakikolwiek sposób dotknęła choroba nowotworowa. Na pewno w ich sercach pojawia się to pytanie: dlaczego ja? Jaki to wszystko ma sens? Pytania o sens choroby i cierpienia towarzyszą także ich najbliższym. Chcemy prosić, aby mimo tego, że czasami tak trudno to po ludzku zrozumieć, tak trudno to po ludzku przeżywać, to właśnie wiara w Boga dawała im siły i moc, aby była kluczem do odkrywania głębokiego sensu, co w ich życiu się dzieje – akcentował ks. Maciej.
Konferencję na temat "Choroba onkologiczna: duchowe wyzwanie – ludzka solidarność" wygłosił ks. prof. Ireneusz Mroczkowski z Płocka. - Człowiek stworzony na obraz Boga może tę chorobę zrozumieć jako wyzwanie, które stawia przed nami nasz Pan, nasz Stwórca – mówił ks. prof. Mroczkowski. - Pan Bóg dzięki naszemu rozumowi, każe nam przyglądać się tym małym zdarzeniom codziennego życia i dokładnie szukać takich momentów w których my możemy zaufać. Ta ufność to wiara chrześcijańska – akcentował ks. profesor.
Ks. Mroczkowski zwrócił uwagę, że nawet w chorobie trzeba dostrzegać sens cierpienia. - Każda nasza choroba ma sens. Ma ona sens choćby dla twoich dzieci, dla męża, dla kogoś kto kilka pokoleń temu czekał na to zbawienie. Może mieć sens dla ojczyzny…. . ale ma sens! Ten sens wzmacnia się poprzez modlitwę, spowiedź, poprzez duszpasterstwo i nieustanne wypowiadanie: "Jezu, Ufam Tobie" – przypominał.
Ks. profesor zwrócił uwagę, że wypowiadane słowa zaufania Bogu, nie zawsze usuwają lęk, ale w jakimś stopniu uspokajają i pomagają. Przypominał, że choroba onkologiczna atakuje wolę człowieka i następuje brak sił. W chorobie sprawdzają się granice naszej wolności, nie tylko tej wewnętrznej, ale również i zewnętrznej. Akcentował, że nic nie zastąpi nam cnoty chrześcijańskiej nadziei. – Czasem ta kropelka nadziei może nas wzmocnić. Wzmocnić naszą wolę – mówił ks. Mroczkowski. – Niekiedy ta kropla, to lepsza diagnoza, dobre słowo które wypowie ci lekarz. To nasza chrześcijańska nadzieja, która jest przede wszystkim oparciem się na woli Bożej – podkreślał.
Ks. profesor zwrócił uwagę, że osoby chore onkologicznie weszły na drogę walki, którą mogą przegrać lub wygrać, ale także drogę, na której szukają nadziei. Podzielił się świadectwem z przeżywania własnego cierpienia, a także przytoczył historię zmarłego przed prawie dwoma laty młodego księdza Piotra Błońskiego, który swoim życiem dał niezwykłe świadectwo przeżywania choroby.
Po zakończonej konferencji, bp Piotr Libera odprawił Eucharystię, podczas której modlił się w intencji chorych na nowotwory i ich rodzin, w intencji zmarłych na nowotwory i przeżywających po nich żałobę, a także w intencji tych wszystkich, którzy ich leczą. W kazaniu ordynariusz płocki zwrócił uwagę, że doświadczenie choroby onkologicznej jest trudne nie tylko dla samego pacjenta, ale także dla jego bliskich. – Jest to choroba, która potrafi przezwyciężyć nie tylko ludzkie ciało, ale również ludzkiego ducha, ludzką duszę – mówił bp Piotr Libera. – Są ludzie, którzy w obliczu nowotworu tracą wolę życia i nadzieję w Bożą opiekę i miłosierdzie. Jak zatem powinien odnaleźć się człowiek wierzący kiedy znajdzie się w takiej sytuacji? Jak ma się zmierzyć z tą chorobą, co powinien robić, aby nie utracić nadziei? – zastanawiał się bp Piotr.
Zwrócił uwagę, że ludzie chorzy nie są sami, że jest z nim Ktoś, komuś na nim zależy - Jezus Chrystus. – To do mnie i ciebie Jezus mówi: pamiętaj, że nie jesteś sam! – przypominał ks. biskup.
W homilii zwrócił uwagę, że gdy jest trudno i gdy już nie dajemy sobie rady, Jezus jest zawsze przy nas i prosi: "Oddaj się w moją opiekę, zaufaj mi". Prosi nas, abyśmy dali mu się poprowadzić. - Jezus prowadzi nas przez najtrudniejsze, najciemniejsze chwile życia, tak jak matka trzymająca za rękę swoje dziecko. Prowadzi często przez drogę często bolesną, niewygodną, ale zawsze z jasno określonym celem, z miejscem w domu Niebieskiego Ojca – zwracał uwagę bp Piotr.
Na koniec Eucharystii biskup płocki przekazał słowa otuchy dla chorych onkologicznie: – Wy, którzy dźwigacie ciężar choroby, zwłaszcza choroby nowotworowej, nie zapomnijcie, że nawet w największym bólu i ciemności, nie jesteście sami. Ukrzyżowany, który przeszedł drogę męki, jest przy was. On was rozumie, rozumie wasze cierpienie, bo On sam z cierpieniem musiał się zmierzyć. Rozumie waszą trwogę, bo sam odczuwał trwogę konania. On rozumie troskę waszych bliskich, bo widział ją w oczach swej matki. On współcierpi razem z wami i będąc tuż obok przypomina, abyśmy nigdy nie stracili z oczu perspektywy zbawienia, którą przed nami otworzył – zwracał się do zgromadzonych bp Piotr.
W konferencji oraz Mszy św. udział wzięli pacjenci z chorobą onkologiczną, ich rodziny, dyrekcja szpitala i księża.
Agnieszka Otłowska