Bp Roman Marcinkowski przewodniczył liturgii w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP w sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej Przewodniczki.
– Przybywający do Ciebie dobrze wiedzą, że Ty jesteś tu obecna w tej świątyni, w tym łaskami słynącym obrazie, obecna wraz ze Swoim Synem – mówił w kazaniu bp Roman. – Jak bardzo Bóg Ci zaufał! Tobie, młodej dziewczynie nazaretańskiej. A Ty odpowiedziałaś na to bezgranicznym zaufaniem do Boga – zauważył bp Roman.
Odwołując się do czytań mszalnych, biskup zwrócił uwagę, że ukazują one drogę realizacji planów Boga wobec grzesznego człowieka, bogactwo Bożego Miłosierdzia. – Gdy grzeszymy, Pan Bóg nie zostawia nas własnemu losowi – wyjaśniał biskup. - Nie odwraca się, nie rezygnuje, by grzesznika na nowo pozyskać. Bóg przychodzi szukać zagubionego człowieka. Szuka, bo mu zależy; szuka, bo o niego się troszczy; szuka, bo człowiek nie przestaje Mu być bliski. Maryja świadomie i dobrowolnie przyjmuje Boży plan. To nie jest tak, że Pan Bóg narzucił Jej ten plan, że Ona nie miała wyjścia, że była do tego przymuszona. Nigdy Bóg nie mówi do człowieka: musisz to zrobić! Pan Bóg stworzył człowieka jako istotę rozumną i wolną. A Bóg w całej pełni jest istotą rozumną i wolną, chce, by człowiek w sposób wolny odpowiadał na Jego miłość. Co prawda, Maryja przeraziła się jako młoda dziewczyna, słysząc takie rzeczy. Decyzja, którą powzięła, zmieniła kierunek Jej życia. Od tej chwili będzie do wyłącznej dyspozycji Boga. Można powiedzieć, że właśnie w Maryi Bóg znalazł taką istotę gotową służyć mu bez reszty – wyjaśniał bp Roman.
Mówiąc o rozpoczynającym się Roku Miłosierdzia, kaznodzieja przypomniał o otwartych przez papieża Franciszka Świętych Drzwiach Bazyliki św. Piotra w Rzymie oraz, na ich wzór, drzwiach katedr. – Te otwarte drzwi są zaproszeniem Boga, którego otwarte ojcowskie ramiona czekają na nas jako marnotrawnych synów i córki. Trzeba odwagi, aby przekroczyć te drzwi. Każdy z nas ma rzeczy, sprawy, które mu ciążą. Zło potrafi człowieka uwieść szybko i łatwo. Zwłaszcza dzisiaj, gdy tyle kuszących propozycji niewiary składa człowiekowi świat, by człowiek żył, postępował, zachowywał się, jakby Boga nie było. Na naszych oczach toczy się walka, która dotyczy duszy człowieka. W naszym życiu codziennym możemy zauważyć efekty mentalności odrzucającej Boże Miłosierdzie – mówił bp Marcinkowski, wskazując na chęć panowania człowieka nad człowiekiem, szaleńczy wyścig po sukces, bez oglądania się na innych, co z kolei rodzi zawiść, zazdrość, zachłanność, rozpasanie.
– Zamknięcie na prawdę o Bożym Miłosierdziu rodzi nienawiść i egoizm, a także niepokój oraz poczucie niespełnienia – nauczał biskup. – Potrzeba nam, siostry i bracia, prawdy o Bożym Miłosierdziu! Współczesny człowiek jakże często funkcjonuje między dobrem a złem, miedzy miłością a nienawiścią, miedzy prawdą a fałszem. Nie wie, jak sobie radzić, aby nie stracić nadziei. Często jesteśmy poranieni, te rany bolą i trudno ukoić ich ból. Niekiedy ukrywamy je przed bliskimi, a nawet przed sobą, wstydzimy się ich, bo one ukazują nasze prawdziwe oblicze. Dlatego właśnie potrzebujemy miłości miłosiernej. – wyjaśniał biskup. Rozwijając ten temat, posłużył się słowami św. Jana Pawła II oraz fragmentem "Dzienniczka" św. s. Faustyny. – Potrzebujemy dzisiaj ludzkiego miłosierdzia, potrzebujemy i jesteśmy spragnieni dobrych słów, gestów, zachowań, czynów. Niech każda chwila naszego życia napełniona będzie miłosierdziem – zachęcał bp Marcinkowski.
Sprawowaną przez bp Romana Mszę św. poprzedziły odśpiewane zgodnie z kilkusetletnią tradycją przasnyskiego sanktuarium Nieszpory. Liturgię zakończyła procesja eucharystyczna z udziałem m.in. strażaków i harcerzy. W czasie oktawy Niepokalanego Poczęcia NMP, nazywanej także odpustami, która potrwa do 15 grudnia, wierni z Przasnysza i okolic będą uczestniczyli w odprawianych w ciągu całego dnia nabożeństwach, z których najważniejsze są wieczorne Msze św., połączone z nieszporami i procesją eucharystyczną. Tradycję uroczystego obchodzenia tych dni zapoczątkowali 350 lat temu ojcowie bernardyni. Od 90 lat kontynuują ją ojcowie pasjoniści. Uwagę wiernych podczas oktawy przyciąga słynący łaskami obraz Matki Bożej Niepokalanej Przewodniczki ufundowany przez brata św. Stanisława Kostki – Pawła. W Roku Miłosierdzia przasnyskie sanktuarium zostało ustanowione przez biskupa płockiego kościołem jubileuszowym.
Wojciech Ostrowski