Po ponad 60 latach trwania w minionej epoce, po 18 miesiącach przebudowy i rozbudowy siermiężna siedziba Miejskiego Centrum Kultury w Płońsku zyskała całkiem nowe, imponujące oblicze.
- Nowy budynek jest klamrą spinającą działalność samorządu miasta na polu kultury i jej dziedzictwa. Dzięki tej inwestycji płońską kulturę udało się wprowadzić w XXI w. To bez wątpienia cywilizacyjny skok - mówił w zmienionym nie do poznania kinie Kalejdoskop burmistrz Andrzej Pietrasik. - Doszliśmy do wniosku, że powinno być to miejsce spotkań, gdzie płońszczanie będą odkrywali swoją tożsamość i pozwolą sobie na pewną ekspresję.
- To dla mieszkańców Płońska długo wyczekiwany moment. W półtora roku przeszliśmy jako instytucja kultury z epoki analogowej w klimatach PRL-u do normalności i nowoczesności - dodała szefowa MCK Elżbieta Wiśniewska. Zaproszeni na oficjalne otarcie placówki goście zgodnie przyznawali, że płoński MCK należy teraz do grupy najefektowniejszych domów kultury nie tylko na Mazowszu, ale i w całej Polsce.
Inwestycja kosztowała około 20 mln zł. W tej kwocie zawierają się również fundusze pozyskane w ramach projektu "Dom kultury to nie same mury", który celował w wyposażenie pomieszczeń MCK. - Zadanie byłoby niemożliwe do zrealizowania bez wsparcia urzędu marszałkowskiego i środków unijnych. Z własnych pieniędzy nie udźwignęlibyśmy ciężaru zakrojonego na tak dużą skalę przedsięwzięcia - zwrócił uwagę burmistrz Płońska.
Dominik Nowakowski