Pierwszy raz znaki Światowych Dni Młodzieży nawiedziły miasto nad Narwią w czasie Festiwalu Młodych w 2009 roku. Po sześciu latach powróciły, aby szukać młodych dla Jezusa.
– Powinniśmy się z tego cieszyć i czuć się wyróżnieni. Być może już nigdy nie będzie ich pośród nas, na tej naszej pułtuskiej ziemi – mówił Mateusz, wolontariusz opowiadający historię znaków ŚDM. – To niezwykła relikwia, którą nasz papież św. Jan Paweł II przekazał właśnie nam, młodym ludziom, abyśmy powierzali Bogu całe swoje życie i przemierzali z nią wszystkie zakątki świata – mówił Mateusz, jeden z wolontariuszy.
Zaangażowani w działanie i przygotowanie do ŚDM w Krakowie wolontariusze spotkanie z symbolami traktują bardzo osobiście. Chętnie dzielą się swoimi świadectwami:
– Peregrynacja symboli jest na mnie ważnym wydarzeniem. Mogę w ten sposób poczuć prawdziwą obecność Boga pośród nas, młodych ludzi – mówi Paulina, wolontariuszka z dekanatu serockiego. – Te święte symbole, zarówno Krzyż, jak i Ikona, wędrują po całym świecie i są dla wymownym znakiem wiary młodych ludzi – dodaje Monika. – Dla nas to wielki zaszczyt i radość, że te symbole dotarły do nas, tutaj, do Pułtuska, w ogóle do naszej diecezji. Przemierzając kolejne szlaki dróg, na których spotykają nowych młodych, aby porwać ich np. w aktywność wolontariatu – mówi Paulina. – Krzyż jest właśnie takim magnesem, do którego można przylgnąć i powierzyć mu swoje troski, radości, smutki – mówi Paulina. – Myślę, że my młodzi dostrzegamy również opiekę Matki Bożej, która gości w tym pięknym wizerunku. Tak jak św. Jan Paweł II możemy powierzyć Jej nasze życie – dodaje Monika.
Parafia pw. św. Jana Pawła II zgromadziła młodych, wraz z ich duszpasterzami, na wspólnej Eucharystii wokół tych niezwykłych symboli, które sam papież Polak uświęcił i przekazał właśnie młodym. Proboszcz parafii, ks. Sławomir Stefański mówił na powitaniu: - Chcemy tę Eucharystię ofiarować za godne przeżycie ŚDM w Krakowie.
Młodzi w swoim słowie zawierzali ten czas samemu Bogu, modląc się słowami: - Chcemy złożyć ofiarę, wraz z tym Krzyżem i Ikoną, która zaprasza na spotkanie z papieżem. Niech przyjęte godnie znaki wzbudzą w nas ogień wiary, a Najświętsza Ofiara umocni nas pod wieczór życia, by dojść do domu Ojca. – Patrzymy na krzyż jako znak odebrania życia, (...) teraz wypływa z niego Boża miłość. A obok, jak zawsze, jest Matka – Ta, która otacza opieką i prosi, byśmy zrobili wszystko, co Jej Syn nam powie – mówił, rozpoczynając Mszę św., ks. kan. Wiesław Kosek, dziekan dekanatu pułtuskiego.
Agnieszka Otłowska