Płockiej Stanisławówki i Czerwińska nie mogło zabraknąć na szlaku peregrynacji Znaków Światowych Dni Młodzieży.
Są to dwa ważne ośrodki duszpasterskie prowadzone przez Salezjanów, zaprawionych w pracy duszpasterskiej i wychowawczej z młodzieżą. W niedzielę, 13 września, w kolejnym dniu peregrynacji w diecezji, właśnie w tych miejscach zatrzymały się znaki ŚDM.
- Krzyż jest jeszcze obecny w przestrzeni naszego życia społecznego i wzbudza w nas uczucia. Ale przede wszystkim stawia nam pytanie: "Za kogo Mnie uważasz?". Mówi nam, że w życiu nie wystarczy myśleć tylko o tym, co jest ludzkie - mówił w czasie Mszy św. ks. Jan Rusiecki, proboszcz płockiej Stanisławówki, nawiązując do niedzielnej Ewangelii (Mk 8, 27-35).
Zwrócił uwagę, że Krzyż Światowych Dni Młodzieży, pielgrzymując po wszystkich kontynentach, stał się świadkiem milionów ludzkich egzystencji. Tak, Krzyż stał się świadkiem naszej ludzkiej doli i jest znakiem zbawienia i miłości Bożej - dodał ks. proboszcz.
Po trzygodzinnym przystanku na Stanisławówce, znaki ŚDM wyruszyły w dalszą drogę do Czerwińska n. Wisłą, a następnie do parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Nowym Dworze Mazowieckim.
wp