Za miesiąc błogosławiona

Matka Ludwika Klara Szczęsna urodziła się w parafii Lubowidz, przez kilka lat pracowała w Mławie. Przez Zakroczym i o. Honorata Koźmińskiego rozpoznała drogę powołania zakonnego, ale jej droga do świętości zaczęła się na północnym Mazowszu.

2m 9s

"Jezus sam jest najpotężniejszą dla nas pobudką do kochania bliźniego, bo On go miłuje" - słowa sługi Bożej Klary Ludwiki Szczęsnej stają się skarbem całego Kościoła i wskazówką na drodze do świętości. Już za miesiąc, w niedzielę 27 września o godz. 10.30, w sanktuarium św. Jana Pawła II na Białych Morzach w Krakowie zostanie ogłoszona błogosławioną współzałożycielka sercanek (Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego) - tych samych, które przez cały pontyfikat posługiwały św. Janowi Pawłowi.

"O, jakże byś kochała bliźniego, gdybyś poszukała jego zasługi w Sercu cierpiącego Boga! Jakże innym okiem patrzyłabyś na tę osobę nieprzyjemną i tobie niemiłą, gdybyś widziała nieskończoną dla niej miłość Tego, który jest samą świętością i sprawiedliwością, to słodkie miłosierdzie Jego dla tej, którą ty masz za niegodną, i tak mało litości miałabyś dla niej. O gdybyś wiedziała, jak raniąc czymkolwiek taką osobę, ranisz źrenicę oka Zbawiciela" - to inna z myśli przyszłej błogosławionej.

Urodziła się we wsi Cieszki, w parafii Lubowidz, 18 lipca 1863 roku. Została ochrzczona w kościele parafialnym. W księgach metrykalnych zachował się opis tego aktu. Mieszkańcy Cieszek wskazują miejsce, gdzie najprawdopodobniej stał dom Szczęsnych. Tam Ludwika (takie było jej imię z chrztu) spędziła dzieciństwo. Dla jej duchowego życia wielkie znaczenie miało pobliskie sanktuarium św. Antoniego w Żurominie, do którego wielokrotnie pielgrzymowała z matką. Gdy jednak Ludwika miała zaledwie 12 lat, jej matka zmarła, a ojciec szybko ożenił się po raz drugi.

Namawiana przez ojca do szybkiego zamążpójścia, uciekła z domu i udała się do Mławy. Tam przez około 6 lat zajmowała się krawiectwem, podczas gdy w jej sercu dojrzewała myśl o poświęceniu się Bogu, aż w 1885 roku spotkała w Zakroczymiu o. Honorata Koźmińskiego, aby później wstąpić do bezhabitowego Zgromadzenia Sług Jezusa.

« 1 2 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

wp