Wyjątkowo trudna, bo w upale. Inni stwierdzą: wyjątkowo udana, bo z tak wielką ofiarą. Intencje zostały zaniesione, a modlitwy ofiarowane.
- Pielgrzymka to nie spacer, nie tylko etap, by coś zjeść. Jest to przejście z Bogiem, dla Boga, droga do doświadczenia - mówił ks. Krzysztof Morawnik, pallotyn w czasie Mszy św. drugiego dnia wędrówki. Przez 9 dni pielgrzymowania pątnicy doświadczali życzliwości zarówno mieszkańców miast, przez które przechodzili, ale także serdeczności swojej nawzajem. Poprzez ten krótki czas można się przekonać jak niewiele wystarczy człowiekowi do życia. Ile dobroci, serdeczności, wrażliwości spotyka na pielgrzymim szlaku.
Dzień po dniu, krok za krokiem na szlaku pątnikom towarzyszył "Gość Płocki". Wędrowaliśmy wraz z pątnikami w upale dnia, by dotrzeć przed tron Matki Bożej. A to jak wyglądał każdy z kolejnych dni ukazujemy w naszej galerii.
Więcej zdjęć w galeriach, a także relacje z każdego dnia pielgrzymki znajdziecie na naszym specjalnym serwisie: plock.gosc.pl/Pielgrzymka2015 i profilu Gościa Płockiego na facebooku.
Agnieszka Otłowska