Jak młyńskie koło

Historia. Ile miejsc, domów i rodzin, tyle historii, które należałoby opowiedzieć młodszym, na przykład tak, jak to czyni Zofia Dramińska-Machowska, rodem z Uniecka, w samym centrum diecezji.

ks. Włodzimierz Piętka

|

06.08.2015 00:00 Gość Płocki 32/2015

dodane 06.08.2015 00:00
0

Pani Zofia jest lekarzem, specjalistą rehabilitacji medycznej, mieszka w Warszawie. Wraca jednak chętnie do rodzinnego Uniecka: do miejsc, pamiątek i cmentarza, na którym spoczywają jej przodkowie. Skąd zainteresowanie historią rodziny i sentyment do tych stron? – Gdy byłam małą dziewczynką, moi dziadkowie często się mną zajmowali. Noszę w sercu serdeczne wspomnienie o nich i doskonale pamiętam opowiadania, których słuchałam jako dziecko. Jest tych opowieści dużo więcej, ale ostatnio, przy okazji odnowienia starego kamiennego krzyża na cmentarzu w Uniecku, postanowiłam niektóre z nich spisać i utrwalić je nie tylko w nagrobnym kamieniu – mówi Zofia Dramińska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Włodzimierz Piętka

Zapisane na później

Pobieranie listy