Wiara. „Teresa prosiła, aby modlić się za jej duszę. Obiecała, że będzie przed Bogiem pamiętała o nas. Zapewniała, że jak umrze, to niedługo wypuszczą nas z więzienia”...
Mijają 74 lata od męczeństwa młodej mniszki z Przasnysza, bł. Marii Teresy Kowalskiej; obok błogosławionych biskupów z Płocka jednej z wielu ofiar obozu koncentracyjnego w Działdowie. Zdaniem o. Gabriela Bartoszewskiego, kapucyna, postulatora w procesach beatyfikacyjnych, do s. Marii Teresy można odnieść słowa z rozważań Tomasza á Kempis z dzieła „O naśladowaniu Chrystusa”: „Jeśli będą mnie doświadczać i trapić rozliczne przeciwności, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twa łaska jest moją mocą, przynosi radę i pomoc. Jest potężniejsza od wszystkich nieprzyjaciół”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
s. Donata Koska