- Gościu, jestem alkoholikiem, narkomanem i mam tatuaże. Czy dla mnie Jezus też ma otwarte serce? - zapytał jeden z przechodniów, gdy słyszał słowa ks. Grzegorza Zakrzewskiego, skierowane do uczestników młodzieżowych rekolekcji Ruchu Rodzin Nazaretańskich.
Te słowa z homilii były nawiązaniem do tematu tegorocznych rekolekcji: "Ja-ty-my i Bóg". Ich uczestnicy zastanawiali się nad zagadnieniem przeżywania ludzkich relacji w duchu wiary - z perspektywy Bożego planu, którym jest świętość człowieka. Rozwijając ten temat podczas jednej z konferencji, ks. Cezary Siemiński zwrócił uwagę, że wszyscy zostali stworzeni na obraz Boga, aby w świecie i w ludzkich relacjach widzieć Boże piękno. Zachęcał również, aby w każdym człowieku próbować odnaleźć Boże oblicze.
Poszukiwaniu śladów Boga w stworzonym przez Niego świecie podczas wędrówek po górskich szlakach sprzyjała piękna pogoda. Podczas jednej z takich wycieczek rodziny spotkały abp. Marka Jędraszewskiego z Łodzi, który prywatnie, w turystycznym stroju, wędrował po górach. Wytrwali wędrowcy dotarli na Szpiglasowy Wierch (2172 m n.p.m.). Dla Agnieszki Chodkowskiej z Lekowa największym przeżyciem rekolekcji była jedna z adoracji Najświętszego Sakramentu. - Ta adoracja była dla mnie wyjątkowa - mówi Agnieszka. - Ks. Grzegorz Zakrzewski, który ją prowadził, mówił o "zabetonowaniu" naszych serc, rąk, nóg, oczu, uszu. O tym, że Jezus leczy nasze zranienia, kruszy te wszystkie "zabetonowania". W jakimś momencie tak chciałam wyciągnąć ręce do Jezusa, zarzucić Mu na szyję, przytulić się do Niego... To było taki silne pragnienie. A za chwilę ks. Grzegorz wziął monstrancję z Najświętszym Sakramentem i powolutku przychodził obok ławek. Jezus był tak blisko przy mnie - chyba mniej niż metr - naprzeciwko mnie...To wystarczyło mi za wszystko. To był najwspanialszy moment rekolekcji. Takie bliskie spotkanie z Jezusem, którego nie zastąpi żadna konferencja, żadne słowa... Czuję się szczęśliwa.
Z osobą ks. Grzegorza Zakrzewskiego związane jest też pewne niespodziewane zdarzenie, do którego doszło podczas odprawianej na górskim szlaku Mszy św. Uczestniczyła w niej młodzież, która realizując własny program rekolekcyjny była właśnie w trakcie pieszej wycieczki. Kiedy głoszący homilię ks. Grzegorz Zakrzewski wypowiedział słowa: Jezus ma otwarte serce dla każdego, podszedł do niego przysłuchujący się od pewnego czasu młody człowiek, który przypadkowo znalazł się w tym miejscu. – Gościu, jestem alkoholikiem, narkomanem i mam tatuaże. Czy dla mnie Jezus też ma otwarte serce? – zapytał. Kiedy ksiądz zapewnił go, że tak, nieznajomy opuścił miejsce sprawowania Eucharystii.
Ciekawym wydarzeniem był Dzień Jedności młodzieży RRN w Zakopanem-Cyrhli z udziałem bpa Andrzeja Siemieniewskiego i koncertem piosenkarki Magdaleny Frączek. W grupie gimnazjalistów owoce rekolekcji pojawiły już podczas ich trwania. Są nimi dwie piosenki napisane i skomponowane przez Marysię Piwowarek z Pomiechówka i Janka Mokrzewskiego z Szepietowa, które bardzo spodobały się także starszym uczestnikom rekolekcji, co nie dziwi, biorąc pod uwagę pełne ufności w Bożą Opatrzność słowa refrenu utworu "Droga do Boga":
"Nie muszę patrzeć pod nogi, /
nie muszę pilnować drogi, /bo On na górze ma dla mnie plan".
Wojciech Ostrowski