Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Wiara.pl - Serwis

Płocki

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • GALERIE
  • ARCHIWUM
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
      • Bielsko-Żywiecka
      • Elbląska
      • Gdańska
      • Gliwicka
      • Katowicka
      • Koszalińsko-Kołobrzeska
      • Krakowska
      • Legnicka
      • Lubelska
      • Łowicka
      • Opolska
      • Płocka
      • Radomska
      • Sandomierska
      • Świdnicka
      • Tarnowska
      • Warmińska
      • Warszawska
      • Wrocławska
      • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • BISKUPI
    • PARAFIE
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 22/2025
    GN 22/2025 Dokument:(9278877,Dziecko chce do Jezusa!)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 21/2025
    GN 21/2025 Dokument:(9268666,Przyszłość świata)
  • GN 20/2025
    GN 20/2025 Dokument:(9259124,Kochać człowieka, piętnować zło)
  • GN 19/2025
    GN 19/2025 Dokument:(9250678,Kościół prawa czy Kościół miłości?)
plock.gosc.pl → Wiadomości z diecezji płockiej → Ciągle powtarzaj "Ave Maria". Węgrzynowo

Ciągle powtarzaj "Ave Maria". Węgrzynowo przejdź do galerii

Chorągiewki, transparenty, flagi, i tysiące kwiatów - tak prezentowała się cała droga od Makowa Mazowieckiego do Węgrzynowa. Takiego tłumu wiernych kościół parafialny nie pamiętał od lat.

Tłumy wiernych przybyły na powitanie Matki Bożej w Węgrzynowie  
Tłumy wiernych przybyły na powitanie Matki Bożej w Węgrzynowie
Agnieszka Otłowska /Foto Gość
3m 18s

- Bardzo dobrze pamiętam to pierwsze nawiedzenie. To była wyjątkowa chwila. Miałam wtedy 36 lat. Nieco inaczej człowiek to przeżywał. Sami dekorowaliśmy trasy, szyliśmy transparenty, proporczyki. Kupowaliśmy materiały i własnoręcznie wykonywaliśmy dekoracje. Matkę Bożą witaliśmy na fundamentach, przed kościołem, bo Niemcy w czasie wojny zburzyli nam świątynię - wspomina pani Czesława Rzeplińska.

Wspomnień i świadectw jest więcej, które sięgają 40 lat wstecz i do osobistych doświadczeń. - Wtedy tak samo było pięknie! Wszyscy angażowaliśmy się w przystrój trasy, kościoła, domów. Dzisiaj starszy człowiek inaczej przeżywa przybycie Matki Bożej. Może jest ono już ostatnie w moim życiu, ale wracam wspomnieniami i pamiętam mnóstwo ludzi, ich zaangażowanie. Grupy ludzi się zbierały i działały – wspomina pani Czesława. Jest to dla mnie wielkie wydarzenie, i wtedy, i dzisiaj. Mam wiele do Matki Bożej – i dziękczynienia i próśb. Modlę się o zdrowie, by mi je przywróciła i o wszelkie łaski. Mam, za co dziękować Matce Bożej. Nie ma innego, ważniejszego Gościa w życiu, jak Matka Boża. Po wielu przejściach, jakie miałam w życiu, zawsze zwracałam się do Niej o pomoc - dodaje.

- Wtedy były łzy wzruszenia, bo jednak okoliczności, w jakich Matka Boża przybywała, nie były łatwe. Czasy PRL, prymas był więziony, niesnaski były. Kto nie chciał, to nie chodził do kościoła.  Dziś bardzo często wracam myślami do tamtego nawiedzenia i ogromnie się cieszę, że dożyłam tej chwili. Wtedy, jako młoda osoba, nie myślałam tak, jak dziś, po przejściach, doświadczeniach. To jest wielkie szczęście, że mogłam dożyć tej pięknej chwili. Wielokrotnie odwiedzałam Matkę Jasnogórską w Częstochowie, a dzisiaj Ona przyszła do mnie – dodaje pani Rzeplińska.

- Pierwsze nawiedzenie zapamiętałam bardzo dobrze. Inaczej człowiek czuł, niż dzisiaj. Łzy płynęły po policzku, serce drgało. Wzruszenie nie do opisania. W młodości patrzyło się inaczej, dzisiaj po przejściach już odczuwa się to zupełnie z innej perspektywy. Pamiętam, że wtedy prosiłam Matkę Bożą o błogosławieństwo dla całej rodziny. Czuwaliśmy całą noc. Drogi były usłane proporczykami od samego Makowa do Węgrzynowa. Były bramy utkane z kwiatów.  Ludzi było bardzo dużo, rodziny z dziećmi – wspomina Teresa Baranowska, mieszkanka Węgrzynowa.

- 39 lat temu było takie same przeżycie dla mnie jak dziś. Te rekolekcje, przygotowanie na przybycie Matki Bożej. Łzy się same do oczu cisną. Na widok obrazu człowiek czuję się taki malutki, taki kruchy. Matka Boża przybywa ponownie i tak samo się przeżywa. Byłam młodsza, może inaczej się przeżywało, ale bardzo wzniośle i tak samo emocjonalnie. Pamiętam ogromne tłumy wiernych, ustrojone drogi, domy, w których widniały obrazy Matki Bożej. Takie wydarzenie, uroczystość zdarza się bardzo rzadko, raz na kilkanaście lat, by Maryja przybywała do naszych parafii. Mam, za co dzięki Matce dziękować. Polecam jej syna, wnuczków i proszę o dalsze błogosławieństwo na kolejne lata mego życia. – mówi Maria Rolińska, parafianka.

« ‹ 1 2 › »
Węgrzynowo. Nawiedzenie w parafii pw. Ducha Świętego

WIARA.PL DODANE 08.07.2015 AKTUALIZACJA 09.07.2015

Węgrzynowo. Nawiedzenie w parafii pw. Ducha Świętego

​​Przepięknie udekorowana trasa na powitanie Matki Bożej wiodąca od Makowa Mazowieckiego do Węgrzynowa. Inauguracji doby nawiedzenia obrazu Matki Bożej w parafii pw. Ducha Świętego przewodniczył bp Roman Marcinkowski. Zdjęcia: Agnieszka Otłowska /Foto Gość  
oceń artykuł Pobieranie..

Agnieszka Otłowska

|

09.07.2015 07:33 GOSC.PL 09.07.2015 07:33

publikacja 09.07.2015 07:33

0 FB tweetnij
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • NAWIEDZENIE OBRAZU MATKI BOSKIEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ
  • PEREGRYNACJA
  • WĘGRZYNOWO

Agnieszka Otłowska

Polecane w subskrypcji

  • Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
    • Polska
    • Agnieszka Huf
    Rodziny zastępcze w kryzysie. System pieczy zastępczej wymaga pilnych zmian
  • „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
    • W ramach
    • Leszek Śliwa
    „Wniebowstąpienie” w obrazie z XVI wieku
  • Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
    • Rozmowa
    • Marcin Jakimowicz
    Dlaczego Pan Bóg nie jest korkiem do wanny? Rozmowa z Kamilem Gąszowskim, autorem najnowszej książki z biblioteki „Małego Gościa”
  • „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
    • Polska
    • Piotr Legutko
    „Wybielanie” przez oczernianie. Państwowe Muzeum Etnograficzne na tropie naszej kolonialnej mentalności
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X