"Studnia" w Płocku tętni festiwalowym życiem. Mimo upałów, fm-owicze dzielnie uczestniczyli w kolejnej serii warsztatów. Wieczorem czekało na nich spotkanie z muzyką w bardzo niestandardowym, jak na ten festiwal, wydaniu. Niedzielę spędzają we wszystkich parafiach Płocka.
- Uczymy się cierpliwości, która jest jedną z najważniejszych cech, a także pracy w grupach, bo jeśli w grupach się nie dogadujemy, to nam nic nie wyjdzie. Obawiałam się trochę, że warsztaty będą nudnawym wykładem, ale okazało się, że jest to ciekawa forma poznawania siebie i innych osób oraz tego, jakie mają pomysły - przekonuje Kasia Wasiłowska, członek Patrolu "Studnia", wolontariuszka parafialnego centrum ŚDM w Mławie i uczestniczka FM.
Pracy w grupach wymagał na przykład ciekawy projekt "Niemy Movie", czyli sobotnie warsztaty z tworzeniem dubbingu i ścieżki dźwiękowej do fragmentu filmu niemego. Rezultaty, momentami bardzo zabawne, zaprezentowano podczas wieczornego pokazu na letniej scenie, przy "Studni". Po nim odbył się profesjonalny pokaz takiego podkładu muzycznego i słownego do liczącego 100 lat filmu o Zorro.
Na festiwalowej scenie, po raz pierwszy w historii FM, zagościła gwiazda sal operowych Monika Krajewska, sopranistka mieszkająca i rozwijająca karierę w Stanach Zjednoczonych. W Płocku nagrywa właśnie płytę z chórem "Pueri et Puellae Cantores Plocenses". Zabrzmiały m.in. przeboje z filmów i musicali. – Tak samo śpiewam w sali koncertowej dla dużej liczby osób, jak i dla małej grupy. To nie ma znaczenia – mówi śpiewaczka mezzosopranowa, która wykonała utwory z akompaniamentem Natashy Ulyanowsky.
W Festiwalu Młodych uczestniczy w tym roku ponad 200 osób, głównie młodzież skupiona w parafialnych centrach ŚDM. To osoby, które wiedzą, po co przyjechały – chwalą fm-owiczów organizatorzy. Wśród uczestników jest szczególny gość – Teresa z Armenii, która od roku mieszka, studiuje i pracuje jako wolontariusz w Polsce. Do przyjazdu na FM zachęcił ją ks. Rafał Krawczyk, duszpasterz Ormian. W rozmowie z GN wspomina o historii, naznaczonej krwawo ludobójstwem Ormian w imperium tureckim, ale też o tradycji i kulturze swojego narodu. – Myślę, że będzie bardzo ciekawie. Kiedy przyjadą tu Ormianie, to nie tylko będą dawać coś z siebie, ale i coś otrzymają. To będzie taka wymiana. Nie tylko duchowa wymiana, ale kulturalna – mówi Teresa, prezentując widoczną część tej kultury – tradycyjny ormiański strój, który budzi wielkie zainteresowanie wśród fm-owiczów. W niedzielę będzie w nim w jednej z parafii. – To jest „Studnia”, dlatego poproszę ludzi, by do naszej studni dodali takie krople duchowej wody, by nasza młodzież, która tu przyjedzie, mogła się napić... – mówi Ormianka.
Grupy uformowane, rozdane jednakowe koszulki ŚDM, gadżety, przećwiczone scenariusze niedzielnej prezentacji – można wyruszać w teren. 5 lipca to niedziela Światowych Dni Młodzieży w płockich parafiach.
am