Najstarsi i najmłodsi

W sumie 80 par małżeńskich zaprosił proboszcz parafii św. Aleksego na wspólne dziękczynienie za przeżyte lata w związku sakramentalnym. Z parafianami modliły się małżeństwa z Wojska Gedeona.

Jubileusze drewniane, srebrne, złote, perłowe i brylantowe świętowały pary małżeńskie, mieszkające na terenie parafii w Płocku - Trzepowie.

- Najstarszych jubilatów, którzy obchodzą 63 rocznicę, odwiedziliśmy w domu, w Tchorzu - mówił proboszcz ks. Zbigniew Kaniecki.

Ci, którzy mogli i odpowiedzieli na zaproszenie, podczas niemal godzinnej ceremonii podchodzili do ołtarza, by przeprosić współmałżonka, modlić się i dziękować za sakrament i odnowić przysięgę. Każda z par otrzymała różę, którą mąż wręczał żonie, a także pamiątkę jubileuszu.

- Epidemią współczesności jest samotność; ludzie są w tłumie, ale są samotni. Ten problem dotyka też wielu małżeństw. Tam jednak, gdzie jest miłość, nie ma samotności - zauważył w kazaniu ks. Kaniecki. Cytował też piękne obraz małżeństwa, popularny w Ameryce łacińskiej: „dwoje ludzi, którzy razem wchodzą do pirogi, mają ten sam cel”.

- Małżeństwo trzeba budować na wytrwałości i przebaczeniu. A także na zaufaniu, wzajemnej miłości. Podczas takiej rocznicy, człowiek patrzy i za siebie i przed siebie. Myśli się, że to już tak szybko przeszło, tyle lat…Mam poczucie spełnienia, dzieci poukładały sobie życie. Rodzina jest najważniejsza - mówi pani Magdalena z Brochocina, która z mężem Ryszardem świętowała jubileusz.

Razem z mieszkańcami parafii w Trzepowie w uroczystości uczestniczyły małżeństwa z Wojska Gedeona, które także odnowiły swoją przysięgę małżeńską.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

am