Świadectwo. Mija rok od śmierci wikariusza parafii katedralnej ks. Piotra Błońskiego. Pozostały wspomnienia i jego wielka lekcja o życiu i odchodzeniu.
Był zwyczajnym klerykiem i marzył o kapłaństwie. Gdy był na pierwszym roku studiów seminaryjnych, zapisał w swoim dzienniku duchowym: „Dziś w seminarium odbywają się obłóczyny, klerycy trzeciego roku przyjmą sutannę. Ile ja dałbym, by ją nosić. Jest to prawdziwy powód do dumy, zadowolenia i radości. Mam nadzieję, że czas szybko będzie mijał i już niedługo również ja będę mógł ją włożyć”. Marzenia się spełniły. Trochę inaczej, szybciej i po Bożemu.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.