Św. Joanna Beretta Molla naprawdę wysłuchuje - to myśl, która przewijała się w słowach pątników, którzy uczestniczyli w jubileuszowej pielgrzymce do relikwii świętej w Płocku - Imielnicy.
Prawie 100 pątników wyruszyło w pieszą pielgrzymkę do relikwii świętej, aby prosić o dar potomstwa, a także by dziękować za swoje rodziny. Grupa wyruszyła z płockiej Stanisławówki z duszpasterzami tej parafii. Wśród pielgrzymów szły dzieci, które dziękowały za swoich rodziców prosząc o wstawiennictwo i błogosławieństwo świętej. Wielu pielgrzymów prosiło o dar potomstwa dla bliskich znajomych.
- Wędruję do św. Joanny, bo pragnę jej podziękować za moich rodziców, ale również prosić ją by dalej im błogosławiła – mówi Paweł Kamiński (10 lat). - To moja trzecia pielgrzymka. Pielgrzymuję z babcią. To ona mnie do tego zachęciła. Jestem jej bardzo wdzięczny, bo wierzę, że to zaowocuje wstawiennictwem świętej w mojej rodzinie – dodaje młody pątnik.
Na miejsce kultu włoskiej świętej pątnicy dotarli po prawie trzygodzinnym marszu. W kościele parafii św. Jakuba w Imielnicy uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem ks. Jana Rusieckiego SDB, proboszcza „Stanisławówki” w intencji daru potomstwa dla wszystkich rodzin przeżywających trudności.
- Gromadzimy się na zakończonej pielgrzymce, aby właśnie tutaj przedstawiać Bogu wszystkie sprawy, dotyczące narzeczonych, małżeństw za pośrednictwem młodej świętej, która jest orędowniczką i jednocześnie wzorem. Święci, których Kościół stawia nam jako wzór, są znakiem, że świętość nie jest dla wybranych, ale jest wezwaniem dla każdego człowieka. Świętości uczy nas swoim życiem Joanna Beretta Molla, która z wykształcenia była lekarzem i pięknie spełniała swoje posłannictwo. Ona, która korzystała z tego świata, podróżowała, ale jednocześnie która łączyła swoje życie z Bogiem - mówił w kazaniu ks. Ryszard Paradowski, proboszcz imielnickiej parafii.
- Dzisiejszy dzień, dzień tej jubileuszowej pielgrzymki ze Stanisławówki do miejsca kultu świętej Beretty Molli powinien być dniem zadumy nad życiem, małżeństwem i będzie on dniem zawierzenia Bogu naszego życia. Rodzina jest najważniejszą komórką społeczną. W rodzinie przychodzimy na świat, wzrastamy i dojrzewamy. Dom rodzinny to miejsce, gdzie jest kształtowane życie. Jak bardzo trzeba zaufać Bogu, czyniąc to za wstawiennictwem świętej – apelował ks. dziekan. Zaznaczył też, że poza płockimi pątnikami, do relikwii św. Joanny pielgrzymowały także osoby z Przasnysza, Ciechanowa i Makowa Mazowieckiego. Na zakończenie Mszy św. wszyscy pątnicy oraz uczestniczący wierni mogli ucałować relikwie Joanny Beretty Molli.
Tuż przed błogosławieństwem swoje świadectwo wygłosiła rodzina z Nowego Gulczewa. - Prawie 10 lat staraliśmy się o dziecko. Dawaliśmy na Msze św. o dar potomstwa wszędzie, m.in. w Częstochowie. Wielokrotnie się modliliśmy. Myśleliśmy, że to ostatnia próba. Poprosiliśmy wtedy księdza proboszcza o odprawienie Mszy wstawienniczej za pośrednictwem św. Joanny Beretty Molli. Udało się! Po dwóch miesiącach przyszliśmy podziękować za ten cudowny dar. Z pewną nieśmiałością, ale gorąco modliliśmy się i nieustannie trwaliśmy na modlitwie - mówiła dumna mama. W rozmowie z GN Elżbieta i Krzysztof, rodzice małego Igora, przyznali, że chociaż było ciężko i przychodziły różne myśli, to nigdy nie tracili wiary. - Wdzięczni jesteśmy Bogu za naszego syna, który dzisiaj ma już prawie 3 lata. Zwracamy się do młodych, by nigdy nie tracili nadziei, mimo trudnych prób. Wierzcie, bo cuda się dokonują za pośrednictwem świętych, którzy orędują za nami u Ojca - zachęcają.
Na zakończenie jubileuszowej pielgrzymki odbył się piknik przy parafii sw. Jakuba, gdzie na wszystkich czekał żurek i wiele atrakcji dla najmłodszych. Organizatorami 10. pielgrzymki do relikwii św. Joanny Beretty Molli były: parafie św. Stanisława Kostki, św. Jakuba Apostoła, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej, Akcja Katolicka Diecezji Płockiej oraz Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki.
Agnieszka Otłowska