Przez trzy dni - od piątku do niedzieli - w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej trwała peregrynacja figury św. Michała Archanioła z Gargano.
- Św. Michał Archanioł to zaufany Boga, który stoi blisko Niego i może wiele wyprosić, dlatego czas nawiedzenia jest okresem mocy i łaski, bo wtedy Bóg działa. Św. Michał jest oddalony od nas o jeden akt wiary, o długość modlitewnego westchnienia serca, przybywa do tych, którzy się jemu powierzają - mówił w czasie Mszy św. na powitanie cudownej figury ks. Rafał Szwajca, michalita - koordynator ds. peregrynacji figury św. Michała Archanioła.
- Ta peregrynacja przypomina, że człowiek potrzebuje w życiu Bożych znaków. Ta figura, wędrując w ludzkich sercach, ratuje ich życie z frustracji. Michał jest uśmiechnięty i zamyślony. On myśli o Bogu, jego myśli są w Nim. Ale jest też zamyślony nad naszym życiem i jego trudnościami. Przesłanie św. Michała Archanioła do nas to są trzy słowa: "Któż jak Bóg!", bo chce, abyśmy odkryli na nowo szczęście życia z Bogiem. On nam przypomina, że jesteśmy wezwani do wysokich lotów, mamy się wzbijać na wyżyny duchowe, mamy być wolni. Miecz Michała Archanioła mówi, że nie jest agresorem, lecz chce nas bronić przed prawdziwym przeciwnikiem - przed szatanem. Jego miecz jest przypomnieniem, że mieczem modlitwy i ofiary mamy podejmować duchową walkę i zerwać z grzechem - mówił ks. Szwajca w oborskim sanktuarium.
W programie trzydniowego nawiedzenia kopii cudownej figury z Gargano znalazły się m.in. spotkanie w ramach Wieczernika Królowej Pokoju, projekcja filmu "Między wiarą i kulturą", procesja światła i możliwość przyjęcia Szkaplerza św. Michała Archanioła.
Peregrynacja figury św. Michała Archanioła z Gargano po Polsce trwa od ponad dwóch lat.
wp