Dwie ekspozycje: wielkiej kolekcji monet oraz plakatów ze zbioru płockiego kolekcjonera otwarto na początku VII Jarmarku Tumskiego w Muzeum Mazowieckim.
Płock, 29.05.2015. Wystawa numizmatyczna "Monety próbne, obiegowe i okolicznościowe. Dar NBP w latach 1980-2015 dla Muzeum Mazowieckiego" Agnieszka Małecka /Foto Gość Nie może być święta kolekcjonerów bez wystaw, prezentujących oryginalne, unikatowe zbiory. W Muzeum Mazowieckim można oglądać dwie takie ekspozycje: „Monety próbne, obiegowe i okolicznościowe. Dar Narodowego Banku Polskiego w latach 1980 – 2015 dla Muzeum Mazowieckiego” , a także wystawę plakatów z prywatnej kolekcji Adama Łukawskiego „Od secesji do PRLu”.
Wystawa numizmatyczna prezentuje różne monety polskie, podarowane Muzeum Mazowieckiemu przez NBP. - W roku 1957 Narodowy Bank Polski ogłosił otwarty konkurs na projekty monet, którego pokłosie wykorzystywał później przez wiele lat. Do tego konkursu zgłosili się artyści polscy, zagraniczni, a także paru twórców nieprofesjonalnych. Nagrodzone projekty NBP wykupił i na ich podstawie wybite zostały monety - przypomina Tomasz Bylicki, wieloletni kurator Gabinetu Monet i Medali Muzeum Narodowego w Warszawie i były kustosz Mennicy Państwowej w Warszawie. Od 1978 r. Muzeum Mazowieckie zaczęło otrzymywać wszystkie monety, i te będące w obiegu, i te z wydań kolekcjonerskich, srebrne i niklowe czyli próbne.
- Są tu różne serie: monety o tematyce sportowej, monety poświęcone ochronie środowiska, seria miast polskich, województw i, wieńczącą tę wystawę, seria monet medalierskich, czy też medalowych o bardzo wysokim reliefie, z wizerunkami królów polskich. Powstały one według medali, które wykonano w Mennicy Warszawskiej w 18 wieku, na zamówienie Stanisława Augusta Poniatowskiego. Te monety są bite o nominale 50 zł. w srebrze i o 500 zł w złocie. Te złote pierwowzory są obecnie przechowywane w Muzeum Narodowym Historii w Kijowie - wyjaśnia Tomasz Bylicki.
Co jest ciekawostką tej ekspozycji? Dawny kustosz Mennicy Państwowej zachęca do przyjrzenia się monetom niklowym, próbnym. - One nie zawsze są odbitkami ze stempli, które idą do obiegu, bo zanim moneta zostanie zrealizowana jest robionych szereg projektów przez różnych artystów. Potem specjalna rada wybiera projekt do realizacji. Te projekty, które nie zostaną zrealizowane w postaci monety bitej do obiegu, czy do kolekcji, były wybijane w postaci prób niklowych. Nakład tych prób wynosił 500 egzemplarzy, z czego połowa przeznaczona była dla kolekcjonerów, numizmatyków - wyjaśnia Tomasz Bylicki.
Płock, 29.05.2015. Wystawa plakatów "Od secesji do PRLU" z kolekcji Adama Łukawskiego Agnieszka Małecka /Foto Gość W Muzeum Mazowieckim otwarto dziś także drugą ekspozycję, złożoną ze zbiorów prywatnych. Właściciel drukarni Agpress i kolekcjoner Adam Łukawski pokazuje kilka serii plakatów, z okresu międzywojnia do lat 50 i 60-tych. Można wśród nich zauważyć i dawny afisz wyborczy, i reklamę proszku przeciwbólowego, plakaty z obszaru kultury i te, z których wyłania się natrętna propaganda komunistyczna. Adama Łukawski, opowiadając o wystawie, zwrócił uwagę na plakaty, które pomimo czasów socrealistycznych zachowały dobrą i interesującą formę; wśród nich praca Tadeusza Trepkowskiego.
am