Jak nie mówić o tym, co się dostało od Boga? Gdy ta miłość wylewa się z człowieka, trzeba powiedzieć to światu.
ZGlinojecka na Mazowszu do amerykańskiej Filadelfii jest bardzo daleko, ale zespół „Moja Rodzina” wie z doświadczenia, że jeśli coś jest w Bożych planach, to się uda. Pomysł przyszedł jak dobre natchnienie. – Pewnego razu mąż powiedział: „Jedziemy na Światowe Spotkanie Rodzin!” – wspomina Aldona Wiśniewska, mama, a zarazem wokalistka i menedżer zespołu. – Tak naprawdę chciałem, żebyśmy jeszcze raz przeżyli coś wspólnie z naszymi dziećmi i razem powiedzieli świadectwo dla innych.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.