Katecheza, wspólna modlitwa i rachunek sumienia towarzyszyły jasnogórskiemu spotkaniu maturzystów.
- Pamiętajcie, jak ważne jest świadectwo o Bogu żywym, którego spotkaliście, jak ważna jest modlitwa i szukanie woli Bożej. Módlcie się za siebie nawzajem, otwierajcie się ufnie na działanie Ducha Świętego, pamiętacie o niedzielnej Mszy św. - mówił w prostych i konkretnych słowach ks. Rafał Jarosiewicz, pomysłodawca m.in. akcji ewangelizacyjnej "Jezus na stadionie".
- Czy chcecie, aby przyszła do nas Maryja? - pytał młodzież bp Libera w czasie Mszy św. W ten sposób nawiązał do mającego rozpocząć się w czerwcu nawiedzenia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Zachęcał młodzież, aby byli podobni do Maryi - "Matki modlącej się" - w słuchaniu słowa Bożego i w przyjmowaniu go wiarą. Zachęcał ich do modlitwy i do poświęcenia w życiu. - Bez modlitwy nie ma życia chrześcijańskiego, dlatego z tego miejsca zabierzemy zamiłowanie do modlitwy, do bycia z Panem Bogiem na co dzień. Prośmy Matkę Bożą o szczególny dar modlitwy, byśmy chodzili po ziemi jako ludzie, którzy nie tylko w Boga wierzą, ale z Bogiem rozmawiają (...) Pamiętajcie też, że jeśli ktoś się nie poświęci, niczego w życiu nie dokona - mówił biskup płocki.
Każdy z pielgrzymujących maturzystów otrzymał mini modlitewnik ze słowami pieśni oraz rachunkiem sumienia. Był on pomocą w przygotowaniu do spowiedzi: "Dlaczego uczęszczam lub nie uczęszczam na niedzielną Eucharystię? Czy modlitwa mnie nudzi; jeśli tak, to dlaczego? Czy szukam odpowiedzi na pytania, które niesie wiara lub jej brak? Czy wierzę i ufam Bogu czy też horoskopom, wróżkom, magii, itd.? Nad jaką sferą swojego życia staram się pracować, czy jestem cierpliwy w pracy nad sobą?" - to niektóre z pytań, które mogli sobie zadać maturzyści w osobistej modlitwie i rachunku sumienia.
ks. Włodzimierz Piętka