Bliżej miłosierdzia

Publikujemy homilię biskupa płockiego, wygłoszoną w czasie Mszy św. w Środę Popielcową, w bazylice katedralnej.

"A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie".

W pierwszym dniu Wielkiego Postu, w Środę Popielcową, słyszymy nauczanie Jezusa o Bogu Ojcu, który nagradza człowieka za uczynki miłosierdzia. Postanowiłem zatem medytować z wami o Ojcu Miłosierdzia ...

Prorok Joel (2,13) mówi: "On bowiem jest litościwy, miłosierny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę, a lituje się nad niedolą". Bóg, którego objawia nam Jezus Chrystus jest Ojcem. Bóg jest Ojcem wszechmogącym, który stwarza z miłości. Bóg jest władcą świata i jako Ojciec z miłością objawia swoją wolę. Bóg Ojciec nie pozostaje oddzielony od swojego stworzenia, ale jest blisko niego.

To Bóg Ojciec rozmawia z Adamem i Ewą. To Bóg Ojciec przekazuje im swoją wolę. To Bóg Ojciec szuka Adama, gdy się skrył po upadku i woła: "Gdzie jesteś?" (Rdz 3,9). To Bóg Ojciec odzywa się do Kaina: "Gdzie jest brat twój, Abel?" (Rdz 4,9). To Bóg Ojciec zawrze przymierze z Abrahamem i pośle go do ziemi obiecanej, czyniąc go ojcem narodu wybranego. To Bóg Ojciec wyprowadzi ten naród z niewoli przez Morze Czerwone. Na Synaju przekaże swoją wolę całej ludzkości na kamiennych tablicach. To Ojciec, nasz Bóg, jest pośród swoich dzieci. Nie jest Bogiem odległym, tak jak pogańscy bogowie, których świat nie interesuje. On jest Bogiem, Ojcem świata, jest Ojcem wielkiej rodziny ludzkiej.

U progu Wielkiego Postu stajemy – Drodzy Moi - przed Ojcem Miłosierdzia.

Stajemy przed Bogiem bogatym w miłosierdzie, aby obnażyć swoją słabość, swoją niekonsekwencję, swój grzech. Bez Bożego miłosierdzia nie ma sensu nawet próba nawrócenia. Bez Bożego miłosierdzia nie ma możliwości naprawy. Bez Bożego miłosierdzia nie ma sensu ani post, ani modlitwa, ani jałmużna.

Dziś rozpoczynamy przygotowanie do świętowania największej tajemnicy miłosierdzia Boga Ojca, który w Synu Swoim Jezusie Chrystusie pojednał świat ze Sobą i wybawił nas od śmierci wiecznej. Darował nam życie po życiu. Dobre przeżycie Wielkiego Postu polega na umiłowaniu Bożego miłosierdzia. Apostoł Paweł nazywa to po imieniu: "W imię Chrystus prosimy: pojednajcie się z Bogiem" (2 Kor 5,20). Ojciec Miłosierdzia jest otwarty na pojednanie, na przyjęcie grzesznika. Ojciec Miłosierdzia stale czeka na syna marnotrawnego. Czeka całe jego życie, czeka drugi i trzeci, i dziesiąty raz. Bo ON nigdy się nie męczy przebaczaniem. To my męczymy się proszeniem GO o przebaczenie (Papież Franciszek).

Ewangelista Mateusz mówi o sposobie przygotowania na spotkanie z miłosierdziem Boga, o modlitwie, o poście i o jałmużnie. Jezus zna człowieka, dlatego przestrzega przed modlitwą, postem i jałmużną na pokaz.

Gdy się modlisz, módl się przed Ojcem Miłosierdzia. Kiedy się modlisz, nie rób tego dla ludzi - dla mamy, dla sąsiadów ani dla księdza. Modlitwa jest tylko przed Ojcem Miłosierdzia. Wypływa ze szczerej wiary, która nie jest oderwana od świata. Wiara wewnętrzna, prywatna nie istnieje. Kilka dni temu, Franciszek w porannej homilii przestrzegał przed pokusą prywatyzowania wiary. Autentyczna wiara uzewnętrznia się w sferze życia publicznego. Taka wiara jest miłością. Taka modlitwa prowadzi do miłości Boga i ludzi.

Kiedy dajesz jałmużnę - mówi Jezus - nie rób tego na pokaz, przed ludźmi: ani przed mamą, ani przed kamerą, ani przed księdzem. Rób to przed Ojcem Miłosierdzia - cicho, szczerze, dobrowolnie. I pamiętaj: nie chodzi o dawanie tego, co ci zbywa. Jałmużna jest uszczupleniem tego, co mam!! Aby dać jałmużnę, muszę zmienić swe serce. Serce zakochane w rzeczach, w pieniądzach, świecidełkach nie jest zdolne do jałmużny. Znajdzie zaraz dziesięć argumentów, by jej nie dać. Jałmużna jest stawianiem czoła globalizacji obojętności. Papież Franciszek poświęcił swe Orędzie na Tegoroczny Wielki Post właśnie temu zjawisku. "Obojętność wobec bliźniego i wobec Boga  jest realną pokusą także dla nas, chrześcijan (…) Jakże pragnę, aby miejsca, w których wyraża się Kościół, w szczególności nasze parafie i nasze wspólnoty, stały się wyspami miłosierdzia na morzu obojętności” – napisał Franciszek.

Kiedy pościsz, rób to przed Ojcem Miłosierdzia - a nie przed mamą, ani koleżankami, kolegami, ani księdzem. Nie rób z postu kuracji odchudzającej! Post jest wyzbyciem się chęci przyjemności, radości używania. Post jest modlitwą twego ciała. Post, to nie tylko odmówienie sobie jedzenia i picia. Możemy pościć, na przykład, w dziedzinie medialnej. Cierpimy bowiem coraz bardziej na "otyłość informacyjną", która jest efektem generowania ogromnych ilości informacji. Nasze smartfony, tablety, laptopy, facebooki generują każdego dnia w skali globalnej miliardy gigabajtów danych. Czy są nam one wszystkie potrzebne? Czy stajemy się przez nie lepsi? Czy przez nie lepiej rozumiemy to, co się wokół nas dzieje??

"Ty zaś … wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi" przed światem. To będzie twój post. Post dający pokój duszy, post rodzący nawrócenie.

Tak właśnie na progu Wielkiego Postu do swojej szkoły zaprasza nas Jezus. Każdy akt pokory ma sens. Wszelki dar złożony drugiemu ma sens. Wszelki wysiłek zmierzający do doskonalenia siebie i drugich ma sens, bo wyciąga do nas ręce Ojciec Miłosierdzia. Jego ręce pełne naszych modlitw, naszej jałmużny i naszego postu otulą nas płaszczem ojcowskiej dobroci, przygarną blisko. Wówczas być może usłyszymy cicho: ,"witaj synu … długo na ciebie czekałem".

Oby wielu z nas – Siostry i Bracia - usłyszało w tym Wielkim Poście słowa Ojca Miłosierdzia - "witaj synu, witaj córko".

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

red.