- Obyśmy tak jak Mędrcy, chcieli w Dzieciątku uznać Boga - mówił w czasie Mszy św. na zakończenie Orszaku ks. infułat Marek Smogorzewski.
Ciekawe, że w czasie tych wielkich, rypińskich jasełek, ważniejsza od słów, była obecność, wspólne kolędowanie, ciekawe scenki teatralne, a przede wszystkim wspólne wędrowanie do szopki, w której czekała Święta Rodzina, przed kościołem parafii św. Stanisława Kostki.
- Cały dzisiejszy orszak był kazaniem, tak jak całe nasze życie jest wędrówką do Betlejem. Obyśmy tak jak Mędrcy chcieli w Dzieciątku uznać Boga - powiedział w czasie Mszy św. na zakończenie Orszaku, ks. infułat Marek Smogorzewski.
Organizatorem rypińskiego Orszaku Trzech Króli była Akcja Katolicka przy parafii św. Stanisława Kostki.
wp