"Święta miłości kochanej Ojczyzny..."

Płockie obchody 96. rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem bp. Piotra Libery.

Poczty sztandarowe z płockich szkół na obchodach Narodowego Święta Niepodległości   Poczty sztandarowe z płockich szkół na obchodach Narodowego Święta Niepodległości
Agnieszka Małecka /Foto Gość
W homilii wygłoszonej dziś rano podczas Mszy św. w katedrze biskup płocki podkreślił, że nie sprawdziła się uprawiana w niektórych kręgach tzw. „pedagogika wstydu”, czyli ośmieszania i deprecjonowania polskich zrywów narodowych, polskiej religijności i wmawianie Polakom antysemityzmu i ksenofobii.

- Przeczą temu wszystkiemu tłumy, które wciąż nawiedzają Muzeum Powstania Warszawskiego – mówił płocki ordynariusz.

- Przeczą setki osób starszych i młodych, włączających się we wspólne śpiewy patriotyczne, jak choćby w miniona niedzielę u nas, na staromiejskim rynku, w rekonstrukcje walk na ulicach Płocka w rocznicę najazdu bolszewickiego czy Powstania Styczniowego i na ulicach stolicy w kolejne obchody rocznicy Powstania Warszawskiego. Przeczą: harcerze, kibice, harleyowcy, młodzi gimnazjaliści, którzy jeżdżą na Kresy, by porządkować groby powstańców listopadowych czy styczniowych. Przeczą ci, dla których bohaterami stają się powstańcy warszawscy, żołnierze wyklęci - ludzie, którzy na pierwszym miejscu postawili słowa wypisane na zakrwawionych sztandarach: „Bóg, honor, Ojczyzna”, odwagę w jej obronie i uczciwość w jej służbie - mówił podczas dzisiejszej uroczystości bp Libera.

Biskup płocki przywołał słowa z "Hymnu do miłości Ojczyzny” poety Ignacego Krasińskiego, którego ród wywodzi się z podpłockiego Siecienia.

- „Święta miłości kochanej Ojczyzny...”  - oto najprostsza, a zarazem najbardziej wymagająca definicja patriotyzmu. Tak właśnie, jako „świętą miłość”, a zatem wyniesioną do rangi najwyższych wartości, rozumieli go ci, którym dzisiaj 11 listopada, w 96. rocznicę odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli, wyrażamy w tej katedrze naszą wdzięczność: Marszałek Józef Piłsudski, minister Roman Dmowski, generał broni Józef Haller, premier Ignacy Paderewski, bł. arcybiskup Antoni Julian Nowowiejski i ów stary, nieznany wiarus - niejako każdy żołnierz Rzeczpospolitej - któremu za godzinę pokłonimy się przed płockim Grobem Nieznanego Żołnierza - mówił ordynariusz płocki.

W homilii zaznaczył też, że potrzeba dziś tamtej wizji, kompetencji i dumy z polskości, jaka cechowała przywódców II Rzeczpospolitej. Tego, mówił, chcą dziś od naszych elit Polacy.

Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli przed gmach dawnego Odwachu, gdzie znajduje się płyta Nieznanego Żołnierza. Tam odbyła się ceremonia złożenia kwiatów.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

am