VII Marsz Milczenia swój kres miał na starym dworcu kolejowym, z którego 72 lata temu w bydlęcych wagonach w ostatnią podróż życia hitlerowscy Niemcy wysłali kilkanaście tysięcy Żydów zamieszkujących płońskie getto.
”To była rzeka ludzi!... Nieprzeliczona ilość kobiet, mężczyzn, dzieci... Rzeka ludzi!...” – czytamy we wspomnieniach płońszczanina Kazimierza Ulmera. W kilku transportach, od października do grudnia, na obozową śmierć w Auschwitz posłano około 12 tys. Żydów, z których ocalało ledwie kilkudziesięciu.
– To nie jest zwykły spacer ulicami miasta, a symboliczny gest, który ma sięgać do tamtych tragicznych i niezwykle bolesnych momentów z naszej historii. Bo dopóki ich wspominamy, oni wciąż są żywi – mówił, zwracając się szczególnie do młodego pokolenia płońszczan, burmistrz Andrzej Pietrasik.
Ambasador Izraela w Polsce Anna Azari ze wzruszeniem wyrażała swoją wdzięczność za kultywowaniu pamięci o jej rodakach, doceniając zaangażowanie m.in. zespołu Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska, który bezustannie poszukuje nowych faktów dotyczących życia ludności żydowskiej w okresie wojennym.
Ekumeniczną modlitwę za dusze zmarłych Żydów odmówili rabin Joel Nowicki oraz ks. dziekan Zbigniew Sajewski. Koncert pieśni żydowskich wykonał aktor Wojciech Machnicki.
Dominik Nowakowski