Dawni dziedzice Gulczewa - małżonkowie Bontemps mają już swoje godne miejsce pochówku w kościele parafialnym w Płocku-Imielnicy.
Sobotnia uroczystość z udziałem m.in. potomków rodu i attache Francji, była pierwszym krokiem do upamiętnienia sylwetki Pierre’a Bontemps.
Prochy dawnych dziedziców Gulczewa spoczywały do tej pory w zapomnianej krypcie, w nieistniejącym już starym kościele imielnickim; dziś - przy ul. Grabówka - Gościniec. Dzięki badaniom archeologicznym, przeprowadzonym przez pracowników Muzeum Mazowieckiego w maju 2013 r., zlokalizowano pozostałości dawnej krypty i wydobyto trumny ze szczątkami Piotra i Róży Bontemps.
W sobotę w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w parafii w Płocku-Imielnicy została odprawiona uroczysta Msza św. w ich intencji. Liturgii, z udziałem ks. Ryszarda Paradowskiego i ks. Stefana Cegłowskiego, proboszczów parafii w Imielnicy i katedry, przewodniczył ks. inf. Wojciech Góralski.
Doczesne szczątki małżonków, związanych z Mazowszem i Płockiem, spoczęły w nowych trumnach oraz niszy, w kaplicy bocznej kościoła.
Marmurowa tablica nagrobna, projektu Stanisława Płuciennika, informuje krótko o tym, kim był i jak zasłużył się dla Polski generał Pierre’a Bontepms: „Tu spoczywają prochy (…) francuskiego oficera armii Księstwa Warszawskiego, generała brygady armii Królestwa Polskiego, uczestnika Powstania Listopadowego, odznaczonego orderami Virtuti Militari i Legii Honorowej”.
Do bogatych kolei życia i zasług generała, które opisał Robert Nowak w czerwcowych „Korzeniach”, periodyku Muzeum Mazowieckiego, odniósł się podczas uroczystości, ks. prof. inf. Wojciech Góralski. Po Mszy św. głos zabrali goście honorowi i organizatorzy uroczystości.
- Naturalnym jest, że Francja składa panu, panie generale hołd, by pański przykład mógł dziś obrazować silne i odwieczne więzy krwi, które łączą nasze kraje - mówił w imielnickim kościele płk. Roland Delawarde, attache obrony ambasady Francji.
Obecny na uroczystości marszałek województwa mazowieckiego przypomniał o znaczeniu i sensie ponownego pochówku małżonków Bontemps.
- Możemy zapytać, co to znaczy, czy ma to sens. W moim głębokim odczuciu oczywiście ma, dlatego że pewnie zapomnielibyśmy i o starym kościele w Imielnicy i o tej rodzinie. Dzięki tej uroczystości, dzięki pietyzmowi i badaniom archeologicznym dzisiaj możemy przywrócić pamięć rodzinie generała - zaznaczył marszałek Adam Struzik.
W imieniu potomków rodu, inicjatorom odnalezienia dawnej krypty Piotra i Róży, a także organizatorom uroczystości dziękowała Maria Bontemps-Gracz, która m.in. podkreśliła, że to wydarzenie ma dla jej rodziny charakter szczególnie osobisty. Po Mszy św. i pochówku, zabrzmiała salwa honorowa, oddana przed kościołem przez grupę rekonstrukcyjną 4 Pułku Piechoty Księstwa Warszawskiego.
Uroczystość zorganizowało Muzeum Mazowieckie, urząd miasta Płocka i parafia w Imielnicy. Patronat honorowy objęli bp płocki Piotr Libera, marszałek Adam Struzik i prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
am