Wizerunek Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Suserzu otrzymał korony papieskie. W uroczystości wziął udział płocki biskup pomocniczy Roman Marcinkowski. Przed łaskami słynącym obrazem nie zabrakło też naszych diecezjan.
Suserz, 22.07 Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość Do początku lat 90. ub. wieku sanktuarium w Suserzu należało do diecezji płockiej. To miejsce od wieków słynie łaskami, dzięki liczącemu prawie 400 lat obrazowi Matki Bożej.
Dokumenty historyczne odnotowują, że obraz przetrwał m.in. pożar dawnego, drewnianego kościoła w 1660 r. Kult związany z suserskim wizerunkiem umacniał się w kolejnych wiekach. Według dawnych przekazów, w połowie XIX wieku, gdy okoliczne tereny objęła epidemia cholery, Matka Boża Uzdrowienia Chorych przyniosła ratunek mieszkańcom. Wyruszyli na pielgrzymkę do Suserza i, prosząc o ustanie zarazy, złożyli obietnicę pielgrzymowania przez następne 100 lat. Epidemia faktycznie ustała, natomiast mieszkańcy ziemi żychlińskiej wypełniali swój ślub, mimo wojen. Podczas II wojny światowej szli do zamkniętego przez Niemców kościoła w Suserzu, narażając się na śmierć. Tę samą trasę przemierzali także w czasach komunistycznych. W 1952 r., mimo prześladowań, ponowili swoją obietnicę złożoną Matce Bożej Uzdrowienia Chorych.
Obraz Maryi w Suserzu wciąż przyciąga wielu pielgrzymów błagających o łaski. Jak przekonuje obecny proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Suserzu ks. Jerzy Czarnota, także dziś nie brakuje ludzi, którzy tu uprosili zdrowie, nawrócenie czy rozwiązanie trudnych sytuacji.
Słynący łaskami obraz otrzymał 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia NMP dwie korony papieskie, pobłogosławione przez Franciszka. W uroczystości naszą diecezję reprezentował bp Roman Marcinkowski.
Agnieszka Napiórkowska, am