W niedzielę w parafii św. Urbana papieża w Baboszewie odbyły się uroczystości odpustowe oraz obchody 100-lecia zakończenia budowy neogotyckiego kościoła.
- To tutaj gromadzimy się, aby Boga kochać, uwielbiać, aby w tym świecie pełnym krzykliwych reklam, kłamliwych obietnic, przekonywania, że wszystko można kupić, tutaj szukać jedynej prawdy - mówił ks. Stanisław Gutowski, proboszcz parafii w Baboszewie, podczas niedzielnej sumy, której przewodniczył bp Piotr Libera.
Uroczystość parafialnego odpustu połączono z jubileuszem 100-lecia zakończenia budowy kościoła. To był dzień wdzięczności za budowniczych kościoła, duszpasterzy i wszystkich, którzy troszczą się o tutejszy kościół. A jest to, jak przypomniano, budowla górująca nad całą miejscowością i widoczna z daleka. Jej piękna sylwetka została wpisana w herb gminy Baboszewo, o czym wspomniał w homilii bp Piotr.
Obecna świątynia w Baboszewie miała w ciągu ponad wielowiekowej historii tej parafii aż 5 drewnianych poprzedniczek, których żywot kończył się pożarami. Jak przypomniał ks. proboszcz I wojna światowa nie oszczędziła nowego kościoła, co było bardzo bolesnym doświadczeniem dla parafian. Po wojnie, mówił ks. Gutowski, powolni odbudowano tę świątynię, według projektu Stefana Szyllera.
Do historii tej budowli sakralnej nawiązał w homilii płocki ordynariusz.
- Ciężkie były czasy, w których wasi przodkowie - broniąc wiary i broniąc ducha - wznosili tę świątynię. Pół wieku wcześniej zostało krwawo zdławione ostatnie wielkie, porozbiorowe powstanie - bohaterskie powstanie styczniowe. Czterech moich poprzedników na płockiej stolicy biskupiej: bp Wincenty Chościak-Popiel, bp Kasper Borowski, bp Michał Nowodworski i bp Albin Symon zaznało gorzkiego chleba zsyłki w głąb Rosji. Zabraniano manifestacji religijnych, z urzędów i szkół rugowano język polski. Mimo to nasi ojcowie i matki nie tracili wiary i nadziei na odzyskanie niepodległości. Więcej to z Chrystusowej wiary i maryjnej pobożności nauczyli się czerpać nadzieję wybicia się na niepodległość. Jednoczyli się, jak tu, u Was, w Baboszewie, wokół wizerunku Pani Jasnogórskiej! - mówił bp Piotr. Przypomniał też, że zarówno I wojna światowa, jak i nawała bolszewicka spowodowała zniszczenia baboszewskiego kościoła.
- Nic jednak nie powstrzymało wiary waszych matek i ojców - w 1925 roku w ołtarzu głównym baboszewskiej świątyni ponownie zawisł cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, a trzy lata później mój błogosławiony poprzednik - biskup Antoni Julian Nowowiejski konsekrował waszą świątynię - mówił bp Libera.
Po uroczystości wszyscy uczestnicy mogli zabrać do domu pamiątkową monetę – cegiełkę na dalsze prace w kościele oraz okolicznościową kartę. Pamiątką jubileuszu jest także tablica, wisząca na zewnętrznej ścianie kościoła.
Kościół w Baboszewie został wybudowany w latach: 1909 - 1914 staraniem ks. Stanisława Sulińskiego, według projektu Stefana Szyllera. Konsekrowany został w 1928 r. przez abp Antoniego J. Nowowiejskiego. W połowie lat 50-tych dwóch artystów: Władysław Drapiewski i Henryk Domurat pokryli ściany kościoła polichromią.
am