- To dzień powrotu do źródeł naszego powołania oraz wezwanie do naszego pastoralnego nawrócenia - powiedział bp Piotr Libera w czasie Mszy św. Krzyżma w Wielki Czwartek.
- Jesteśmy tu po to, by przeżyć trudną, bo trudną, ale przecież realną jedność naszego prezbiterium; by właśnie tutaj i właśnie w ten dzień powrócić do źródeł naszego powołania. Biskup, ksiądz, zakonnik, zakonnica, kleryk nie może być ”zapominalskim” - utracić odniesienia do najczystszego źródła swojego powołania i do początku swojej drogi - mówił w czasie kazania bp Piotr Libera.
- Jesteśmy niejako rozpięci pomiędzy wybraniem a Bożym miłosierdziem: taka właśnie jest głęboka prawdę o nas samych, o naszym powołaniu. Ale nie wolno nam jednak poprzestać na tej świadomości - akcentował biskup.
Mówił o papieżu Franciszku i o jednym z istotnych przesłań jego nauczania do księży - o pilnej potrzebie ”pastoralnego nawrócenia”. Pytał księży: - Próbujmy rozumieć, co mówi Duch Pański do nas dzisiaj, co mówi przez tego papieża!
- Jeśli chcemy na początku tego tysiąclecia być wierni naszemu powołaniu, musimy odejść od duszpasterstwa, nastawionego na konserwowanie istniejącego jeszcze do niedawna społeczeństwa, złożonego niemal w stu procentach z osób wierzących. Takie społeczeństwo bowiem prawie już nie istnieje! Piękna, nostalgiczna ”christianitas”, w której wszyscy szli do kościoła, liczyli się z moralnością chrześcijańską, z czcią odnosili się do sutanny, niemal rozpadła się. Owszem, są jej okruchy, są wspólnoty w rodzaju kół żywego różańca czy rodziny Radia Maryja; w świeckich mediach ma ona jeszcze swoje ”okienka”, ale w dominującej kulturze – subkulturze - anty-kulturze, w wielu miejscach pracy, w środkach komunikacji, ba, nawet w rodzinach, gdzie ludzie wstydzą się mówić o wierze, o Chrystusie - ona już nie istnieje! (…) Ta sytuacja wymaga od nas ”duszpasterskiego nawrócenia” - mówił biskup płocki.
ks. Włodzimierz Piętka