We wszystkich kościołach diecezji płockiej odczytano list pasterski bp. Piotra Libery na Wielki Post.
3. Długo potem klęczałem w tym miejscu, naznaczonym obecnością umiłowanego papieża i wielkiego Polaka, modląc się za parafie naszej diecezji, za seminarium, kurię, sanktuaria i wspólnoty, które tworzą ”duchową mapę” Płocka, Mazowsza Północnego i Ziemi Dobrzyńskiej.
Bardzo was, Umiłowani, proszę, abyście w podobny sposób, niejako klękając razem ze swoim biskupem przy grobie bł. Jana Pawła Wielkiego, podczas tegorocznych rekolekcji wielkopostnych duchowo przygotowali się do jego kanonizacji. Przeżyjcie je szczególnie głęboko – tak głęboko, jak on sam je przeżywał! Niedawno wydana książka Jana Pawła II ”Jestem bardzo w rękach Bożych”, to ponad 600 stron jego zapisków właśnie z rekolekcji, notatek rekolekcyjnych. Świadczą one, jak ważne w życiu człowieka są chwile skupienia, adoracji i wsłuchania w słowo Boże. Znakiem waszego duchowego przygotowania niech stanie się – odprawiona właśnie podczas rekolekcji wielkopostnych – Droga Krzyżowa całej wspólnoty parafialnej. Proszę, abyście przeszli tę jedyną w swoim rodzaju Via Crucis ze zniczami w dłoniach, a na koniec, po wysłuchaniu konferencji ojca rekolekcjonisty, ułożyli je przy figurze czy tablicy Jana Pawła II lub w innym symbolicznym miejscu waszej miejscowości, podobnie jak czyniliśmy to w świętych dniach żałoby po śmierci Ojca Świętego w 2005 roku.
4. Jak wspomniałem, do istoty pielgrzymki ad limina Apostolorum należy także spotkanie z Ojcem Świętym, każdorazowym następcą św. Piotra. Nigdy nie zapomnę ciepła, serdeczności tego spotkania z papieżem Franciszkiem... Spróbujmy je sobie wyobrazić: duża sala biblioteki papieskiej, w której Ojciec Święty przyjmuje głowy państw i rozmaite osobistości naszego świata. Ustawione w krąg krzesła. Papież Franciszek siada pośród nas i rozpoczyna ciepłą, serdeczną rozmowę... Jak Brat pośród braci, jak Ojciec pośród ojców pyta, wyjaśnia, radzi się, dziękuje... Głęboko zapadły mi w pamięć pierwsze słowa Następcy św. Piotra: ”Macie szczególną łaskę pracować w tym narodzie o głębokiej wierze, to jest szczególna łaska, jaka was dotyka, być pasterzami takiego ludu, takiego narodu”.
5. Dużo uwagi w rozmowie z nami Ojciec Święty poświęcił sytuacji współczesnej rodziny. Dla zobrazowania wagi tego problemu, po bratersku, opowiedział nam o pewnym małżeństwie z licznego grona jego kuzynów. Niedawno, mówił, małżonkowie ci udawali się na dłuższy pobyt do Stanów Zjednoczonych, do Chicago. Niestety, nie zabierali ze sobą dzieci, bo ich nie mają. W to miejsce jednak zabrali ze sobą... 4 koty. Wyraźnie zasmucony papież ukazywał nam to jako negatywny znak społeczeństwa dobrobytu, które boi się ofiary rodzicielstwa, coraz częściej redukując małżeństwo do formy ”egoizmu we dwoje”.
wp /red