Pączek pączkowi nierówny. Swój sposób na ten obowiązkowy przysmak, związany z końcem karnawału, mają gospodynie w Tłuchowie.
Kulinarne popisy telewizyjne, setki domorosłych kucharzy, zachłyśniętych zagranicznymi i orientalnymi daniami, pewnie nie robią dużego wrażenia na paniach, które tworzą Koło Gospodyń Wiejskich „Jagna” w Tłuchowie. Ich pączki ziemniaczano-dyniowe, zupa z dyni, „faćka” czy „gugul” – gęsina z fasolą, cebulą i zapiekanym twarogiem, z produktów wyhodowanych we własnych gospodarstwach, mają znakomity i zdrowy smak tego regionu. A o ich rosole, serwowanym podczas Rajdu Samochodowego Orlen, Krzysztof Hołowczyc powiedział, że jest najlepszy, jaki jadł w życiu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agnieszka Małecka