Ad limina u Pawła VI

- Miałem to szczęście i towarzyszyłem bp Bogdanowi Sikorskiemu w czasie jego audiencji u Pawła VI. Obowiązywał nas wtedy specjalny strój, bo na sutannę ubieraliśmy specjalny płaszcz zwany fariolą. Najpierw do papieskiego apartamentu wszedł biskup, po kwadransie rozmowy w cztery oczy poproszono mnie. Zapamiętałem bardzo skupionego papieża Pawła, który bardzo ciepło, serdecznie ze mną rozmawiał. Zapamiętałem jego pokorę i skupienie. Nasze spotkanie miało miejsce 3 maja. Sam papież, który przed wojną pracował w nuncjaturze apostolskiej w Warszawie nawiązał do tej daty: ”Cóż to za data, co to za święto dzisiaj?” – pytał. ”Matki Bożej Królowej Polski” – odpowiedział bp Sikorski.

Towarzyszyłem również księdzu biskupowi w jego wizytach w bazylikach większych. Była tradycja, że w każdej z tych świątyń biskup otrzymał zaświadczenie z pieczęcią, że modlił się w poszczególnych bazylikach – wspomina ks. prof. Góralski.