W Płocku spotkała się młodzież, dla której Jan Paweł II wciąż żyje, wspiera ją, inspiruje.
Ich nie trzeba przekonywać, jak potrzebna jest fundacja, której są stypendystami. Sami przyznają, że na początku spotkali ludzi, którzy ich zmobilizowali i pomogli. – To dzięki moim rodzicom, katechecie, wychowawcy, a głównie dzięki księdzu proboszczowi jestem dziś w fundacji – zgodnie mówili na spotkaniu w Płocku. Dzięki tej mobilizacji sami zapalili się do wolontariatu, spotkań i nauki.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
ks. Włodzimierz Piętka