W sanktuarium ojców pasjonistów modlili się biskupi Roman Marcinkowski oraz ordynariusz łomżyński Janusz Stepnowski.
Ten kościół przesiąknięty jest modlitwą – powiedział w homilii 11 grudnia bp Janusz Stepnowski, ordynariusz łomżyński. Zwrócił uwagę, że dzięki Niepokalanej dzieją się rzeczy dobre, a jej obecność napełnia ludzkość nadzieją. – Matka Boża Niepokalana, która nas nie opuszcza, jest naszym światłem. Pozwala nam rozjaśnić wiarę w czasach, w których ludzie spotykają się z wieloma trudnościami: wiele rozbitych rodzin, migracja i emigracja, uzależnienie od alkoholu czy narkotyków – to zło, którego współcześnie doświadczamy. Ale jest też dobro – przynosi je Maryja. Ludzkość na początku istnienia doświadczyła ciemności zła i grzechu, niejako okryta była „płaszczem ciemności”. Przezwyciężyła je dopiero Niepokalana, która pojawiała się na świecie jako jutrzenka nadziei – mówił biskup łomżyński. – W Maryi jest miłość jedyna i bezinteresowna. To ona daje poczucie bezpieczeństwa, troskliwą opiekę, zrozumienie, pomoc w trudnościach i ucieczkę w udrękach. Ona jest bezgranicznym poświęceniem i niezachwianą wiernością, tym, co najdroższe i najszlachetniejsze. I to właśnie ona jest drogą prowadzącą nas do Chrystusa i do Kościoła, w którym każdy z nas może znaleźć swoje miejsce – mówił bp Roman Marcinkowski na zakończenie uroczystej oktawy ku czci Niepokalanej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
wo