Ks. Jarosław Kulesza, dziekan dekanatu Dobrzyń n. Drwęcą poświęcił odnowiony barokowy ołtarz św. Barbary.
Dobiegł końca kolejny etap prac remontowych w kościele parafialnym w Chrostkowie. – Ten ołtarz jest piękny i cenny nie tylko z punktu widzenia artystycznego, ale również duchowego. Został on omodlony i wypiękniał wiarą pokoleń wiernych tej parafii – powiedział ks. Marek Trymers, administrator parafii w Chrostkowie.
- Cieszy nasze oko, przykuwa uwagę i podnosi ducha ten piękny i oryginalny ołtarz, niepowtarzalny na ziemi dobrzyńskiej. Gdy za dwa i pół roku przyjedzie do nas młodzież z Włoch na Światowe Dni Młodzieży, będziemy chcieli pokazać im ten kościół i to piękne barokowe dzieło, które zostało wykonane w 1709 roku w Padwie – powiedział ks. Jarosław Kulesza, dziekan dekanatu Dobrzyń n. Drwęcą w czasie poświęcenia odnowionego ołtarza głównego.
W czasie sześciomiesięcznych prac konserwatorskich przywrócono pierwotną – srebrną kolorystykę barokowego ołtarza. Został on wykonany we Włoszech, w całości wyrzeźbiony w drewnie, natomiast figury znajdujące się po bokach zostały dodane w XIX wieku. Ołtarz był wotum ekspiacyjnym szlachcica ze Skępego ofiarowanym ku czci św. Barbary. Prace, których dokonano w pracowni konserwatorskiej w Toruniu, rozpoczął poprzedni proboszcz, ks. kan. Janusz Filarski, zaś doprowadził je do końca ks. Marek Trymers.
Do wymowy zabytkowego ołtarza i jego patronki nawiązał w kazaniu ks. prał. Ireneusz Wrzesiński. - Autentyczne chrześcijaństwo zrodziło się na krzyżu! Rozkrzewiło się po świecie dzięki krwi męczenników i pozostaje nadal bezkompromisowe wobec wszelkich znieczuleń tego świata i jego tzw. barw ochronnych. Chrześcijaństwo jest radykalne: wymaga wyraźnego rozgraniczenia prawdy od fałszu bez kompromisu i dyplomacji; wymaga wyraźnego nazywania zła złem, a dobra dobrem. Staje dziś przed nami męczenniczka, która takie chrześcijaństwo realizowała, która dała świadectwo wiary żywej, mocnej, radykalnej aż do ofiary z życia. Jest ona jedną z wielu tysięcy męczenników: mężczyzn, kobiet i dzieci ze wszystkich pokoleń, ras i języków, którzy stanowią chwalebny poczet męczenników Kościoła. (…) Męczennicy oddawali życie. Dziś nas pytają, na co nas jeszcze stać z miłości do Chrystusa. Czy potrafię odrzucić szansę szybkiego zarobku kosztem ludzkiej krzywdy? Czy potrafię stanąć w obronie prawdy, w obronie pokrzywdzonych towarzyszy pracy kosztem utraty stanowiska pracy? Czy potrafię stłamsić w sobie ogień namiętności zmysłowych, aby obronić swoje małżeństwo i rodzinę? Czy potrafię klęknąć do modlitwy, pójść na Mszę św. pomimo zmęczenia i utrudzenia? Na co mnie jeszcze stać? – pytają mnie ci, którzy dla Boga poświęcili wszystko – mówił ks. prał. Wrzesiński.
Prace konserwatorskie były możliwe dzięki finansowemu wsparciu gminy Chrostkowo, powiatu lipnowskiego, Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Toruniu, urzędu marszałkowskiego i dzięki ofiarom parafian.
ks. Włodzimierz Piętka