Daje do myślenia nagrobek, który przedstawia siewcę. Tak jest właśnie na tym cmentarzu, w samym środku diecezji.
Na cmentarzu, który powstał w XIX wieku, zwracają uwagę niektóre nagrobki, m.in. najpiękniejszy, wykonany w 1891 roku. Ma formę piętrzących się głazów oplecionych paprociami, z rzeźbą siedzącej dziewczynki i krzyżem z piaskowca. Poświęcony jest spoczywającej tu Władysławie z Łukoskich Gołębiowskiej, która zmarła w 1891 roku, przeżywszy zaledwie 22 lata.
Łatwo trafić do monumentalnego, ale niestety niszczejącego nagrobka Antoniego Rawicz-Radomyskiego. Było on drugim mężem Heleny Mniszkówny, powieściopisarki i m.in. autorki „Trędowatej”. Pobrali się w 1910 roku. Wkrótce osiedli w majątku Kuchary pod Drobinem. Tu pisarka przeżyła śmierć męża w 1931 roku. Nagrobek Antoniego Rawicz-Radomyskiego ma charakter modernistyczny, wykonany ze sztucznego kamienia przez Roberta Lovella w 1932 roku. Postać siewcy na nagrobku, być może przedstawia portret zmarłego.
Mniszkówna mieszkała pod Drobinem do 1939 roku, kiedy to wraz z córkami została wyrzucona z majątku przez Niemców. Zmarła na Podlasiu w 1943 roku.
ks. Włodzimierz Piętka