Przasnyski cmentarz parafialny liczy sobie ponad 200 lat.
Tak przasnyską nekropolię opisuje w wierszu „Cmentarz przy Ostrołęckiej” regionalista-poeta Piotr Kaszubowski:
„Tu wiara z nadzieją się kryje,
jest miłość zaklęta w kamieniu
i rozpacz, co chwyta za serce.
Nim zegar pół nocy wybije,
cień jakiś się przemknie w milczeniu
I zniknie w gasnącej alejce.”
W chwili założenia w 1802 r. cmentarz został usytuowany poza obrębem miasta. Obecnie, po przeszło 200 latach istnienia, ze wszystkich stron otaczają go osiedla mieszkaniowe. Niedawno, kiedy jego teren całkowicie wypełnił się grobami, zaistniała potrzeba utworzenia nowej nekropoli, która została zlokalizowana za miastem, niedaleko Karwacza. Na starym cmentarzu znajduje się wiele miejsc związanych z bolesnymi dziejami naszego kraju. Pośrodku, u zbiegu alejek, znajduje się pomnik wzniesiony w okresie międzywojennym w hołdzie dowódcom z powstania styczniowego Stefanowi Cieleckiemu ps: ”Orlik” i Palemonowi Nowickiemu oraz 21 poległym w 1920 r. żołnierzom W. P. W 1989 r. w dolnej części postumentu umieszczono płytę upamiętniającą zamordowanych w Katyniu oficerów i policjantów. Jednym z nich był starosta przasnyski, rotmistrz Zygmunt Młot-Przepałkowski. Upamiętniono też miejsca masowych egzekucji przeprowadzonych na cmentarzu w czasach niemieckiej okupacji. Pomordowani tam, a także w innych miejscach Polacy znaleźli spoczynek w specjalnych kwaterach. Można też spotkać groby wielu duchownych, m.in. ks. Józefa Piekuta, wieloletniego zasłużonego proboszcza i dziekana przasnyskiego oraz karmelity, o. Fortunata Jajko, uczestnika powstania styczniowego.
Wojciech Ostrowski