Dokładnie 60 lat temu, gdy aresztowano prymasa Stefana Wyszyńskiego i sądzono pochodzącego z naszej diecezji bp. czesława Kaczmarka, bezpieka bacznie przyglądała się nastrojom i reakcjom Kościoła na Mazowszu.
Padł wtedy rozkaz, aby potroić czujność. Zachowane w archiwach dokumenty pułtuskiej bezpieki pokazują, jak bardzo władza obawiała się reakcji wiernych na te wydarzenia i jak duże siły zmobilizowała do powstrzymania spodziewanych rozruchów.
Subskrybuj i ciesz się nieograniczonym dostępem do wszystkich treści
Leszek Pszczółkowski